Bydgoszcz. "Śpiąca Królewna" wraca na scenę
Zła wróżka rzuca urok na piękna Aurorę. Po ukłuciu wrzecionem zapada w sen, a obudzić może ją tylko pocałunek księcia. Wszyscy znamy tę historię, ale nie każdy widział jej baletową wersję. Teraz jest okazja, by nadrobić zaległości.
"Śpiąca królewna" zawdzięcza swój sukces i trwale miejsce w światowym repertuarze baletowym muzyce Piotra Czajkowskiego, a także inwencji i wyobraźni choreografa Mariusa Petipy, który pracował nad dziełem razem z kompozytorem. Właśnie na jego pomysłach oparła się Zofia Rudnicka i Uladzimir Hlinskikh, przygotowując bydgoską inscenizację baletu. W efekcie mamy do czynienia z historią opowiedzianą w klasyczny sposób, wprost odwołującą się do tego, co możemy znaleźć na kartach baśni Charlesa Perraulta.
Na scenie zobaczymy więc typowe dla dziewiętnastowiecznych przedstawień przepych i dekoracyjność. Do tego realizatorzy dołożyli katalog chyba wszystkich pozycji baletowych. Nie bez racji "Śpiąca Królewna" nazywana jest encyklopedią tańca klasycznego - zawiera około 30 numerów i przekrojowo prezentuje rozmaitość tanecznych form.
Ten balet to świetna propozycja zarówno dla małych widzów, jak i trochę starszej publiczności. Dorośli docenią ciekawą choreografię, a dzieci - obok tytułowej bohaterki - rozpoznają na scenie także inne postaci z bajek Perraulta: Czerwonego Kapturka i Wilka, Kopciuszka, Kota w butach wadzącego się z Białą Kotką, Błękitnego Ptaka czy Księżniczkę Florinę.
Opera Nova (ul. Focha 5) w Bydgoszczy. Spektakle w sobotę o 19, w niedzielę o 17 i we wtorek o 19.