Artykuły

W formie rock-opery

Reżyser Jerzy Gruza o spektaklu "Jesus Christ Superstar"

- Dlaczego zaczynamy od prób otwartych, a nie od gotowego spektaklu?

- Dlaczego reżyser teatralny nie ma prawa do szkicu, tak jak malarz do powolnego zbliżania się do tematu, a nie dawania od razu gotowego dzieła? Powiem więcej - brak odwagi, aby zapiąć ten spektakl na ostatni "teatralny guzik", zdecydować, że to ma być tak zagrane przez tych aktorów i w takiej formie, a może całkiem inaczej? Forma propozycji, jedna z wielu, jeżeli chodzi o cały spektakl jak i o przygotowane role aktorów-śpiewaków.

Poza tym odbiór. Trudny, niebezpieczny zarówno "z prawa", jak i "z lewa". A materia przejmująca; brutalna i pełna czułości, ale i nienawiści, miłości i przebaczenia. Waga i proporcje nadzwyczaj delikatne. Stale zestawiane z tradycją, wyobrażeniem nawarstwianym od dzieciństwa. Malarstwo, książki, filmy, coroczne Wielkanocne Pasje - ryciny sztampowe, odpustowe i dzieła wielkich artystów - to wszystko gdzieś tkwi, jest blisko, funkcjonuje w naszej wyobraźni, a teraz trzeba to zburzyć i zbudować na nowo - w formie rock-opery! Ostrej, mocnej, brutalnej muzyki - współczesnego żargonu z szołbiznesu.

Strach przed wyborem? Też! Kolor sukni Marii Magdaleny, buty żołnierzy w getrach, krzyż prawdziwy czy z papier-maché. Gest Chrystusa gwałtowny czy miękki, jakie spojrzenie Judasza kiedy zdradza, i jak przekazać słodkość i optymizm "Hosanny"? Powoli znajdujemy odpowiedzi, ale chyba nigdy ostatecznie...(fragment z programu)

Fabuła rock-opery wierna faktom Nowego Testamentu, logicznie podzielona na obrazy. Tzw. otwarte próby spektaklu "Jesus Christ Superstar" odbywały się w Teatrze Muzycznym w Gdyni już od czerwca. Scenariusz Toma Rice'a, muzyka A.L.Webera, przekład W. Młynarskiego, przy współpracy P.Szymanowskiego.

Najtrudniejszą i najciekawszą postacią jest Judasz, rewelacyjny aktorsko i głosowo, w wykonaniu Andrzeja Pieczyńskiego.

Marek Piekarczyk - solista rockowego zespołu TSA - był przejmującym Chrystusem. Jego partie wokalne brzmiały pięknie i czysto. Małgorzata Ostrowska jako punkowa Maria Magdalena wykonała zgrabnie swoje zadanie aktorskie, a jej głos brzmiał mocno i ładnie.

Zespół Teatru Muzycznego wzmocniono o wokalistów i instrumentalistów związanych z muzyką rockową. Opracowanie muzyczne i przygotowanie wokalne Stanisława Królikowskiego, choreografia - Jerzego Sidorowicza.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji