Rzeszów. Premiera na Scenie Ring
W sobotę Teatr im. Siemaszkowej w Rzeszowie odkryje nową odsłonę Sceny RING. Zmierzą się w niej Stanisław Brejdygant i Marek Kępiński w premierowym przedstawieniu "Nadludzi". Początek o godz. 19.
Scena RING miała być przeznaczona dla młodej publiczności. Plany jednak uległy zmianie. - Doszliśmy do wniosku, że RING powinien służyć wszystkim tym, których pociąga i fascynuje aktorski "pojedynek", zmaganie się z sobą samym i z partnerem w obrębie reguł gry narzuconych przez autora i reżysera - informują pomysłodawcy Sceny RING.
W światowej literaturze dramatycznej nie brak utworów przeznaczonych dla aktorskich duetów. "Nadludzie" Stanisława Brejdyganta to utwór jakby specjalnie dla Sceny RING napisany. Wyśmienity materiał do aktorskiego pojedynku, z dodatkowym smaczkiem, że w szranki staje tu wybitny aktor, będący jednocześnie autorem i reżyserem widowiska. Sztuka składa się z dwóch jednoaktówek, których bohaterami są postaci autentyczne, ale fabuła jest fikcją osnutą na tle prawdziwych wydarzeń. Pierwsza - "Godzina z Fuhrerem" spotkaniu z bliskim współpracownikiem Emilem Maurice'em w bunkrze kancelarii Rzeszy niedługo przed śmiercią wodza w 1945 w roku. Druga - "Odwiedziny wodza" - dotyczy spotkania Stalina z Solomonem Michoelsem, rosyjskim aktorem pochodzenia żydowskiego. Sztuka obnaża propagandowy wizerunek przywódców politycznych i ukazuje ich jako zakłamanych i okrutnych maniaków,