Artykuły

Tytania skacze o tyczce

Za co kochamy Jerzego Grzegorzewskiego? Za to, że w swoich inscenizacjach zaskakuje, jak w ostatnim "Śnie nocy letniej" w Teatrze Narodowym. Bo kto by się spodziewał, że Tytania skacze o tyczce! A tak demonicznego Puka (Beata Fudalej) jeszcze nie widziałam. Grzegorzewski jest w dobrej sytuacji. Nie musi się wykłócać ze scenografem, bo jest nim sam. Tylko dlaczego wystawił Szekspira w starym przekładzie K.I. Gałczyńskiego?

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji