Młynarski, czyli trzy elementy
Teatr Ateneum, Warszawa:
"Młynarski, czyli trzy elementy", reż. Magda Umer.
Z okazji czterdziestolecia pracy twórczej Wojciecha Młynarskiego jego długoletnia wielbicielka i jak sama się nazywa "wychowanka", Magda Umer przygotowała spektakl oparty na tekstach piosenek tego autora. Młynarski to poeta, reżyser teatralny, autor humorystycznych tekstów wyśmiewających absurdy PRL. Umer pokazuje nam przede wszystkim liryczną duszę tego artysty. Zabieganych bohaterów, ze zrujnowanym zdrowiem i codziennymi kłopotami prowadzi nad jezioro o nazwie Spokój i leczy ich za pomocą piosenek Młynarskiego. Warto zobaczyć, jaki skutek przynosi "rozweselanie przez śpiewanie". Doskonała obsada: Marian Opania, Wiktor Zborowski, Piotr Machalica, Piotr Fronczewski, Zbigniew Zamachowski, a w roli terapeuty młodziutki Maciej Stuhr pomaga, jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki, przenieść się w świat melancholii, ciszy i refleksji. I mimo że sztuka opowiada o ludziach poranionych i smutnych, o czym świadczą już same ich nazwiska: Obolały, Zziębnięty czy Markotny, oni jeszcze ciągle są pełni ciepła, przyjaźni i miłości. Zwierzeniom bohaterów towarzyszy klimat znany z Kabaretu Starszych Panów czy z wcześniejszych spektakli Magdy Umer, choćby "Zimy żal". Doskonałe własne interpretacje piosenek, wykonywanych kiedyś przez innych artystów, dowodzą zarówno kunsztu reżysera, jak i wielkiej sprawności aktorów. Przy najbardziej znanych szlagierach "Róbmy swoje" i "Żyj kolorowo" bawi się znakomicie także widownia, co dowodzi, że poziom optymizmu i u aktorów, i u publiczności znacznie wzrasta. Spektakle w kwietniu: 9, 10, 13.