Białystok. Ministerstwo kultury obiecuje 6 mln na operę
To maksymalna dotacja, jaką ministerstwo może wypłacać instytucji kultury. Takie pieniądze będą wpływały na konto opery przez trzy kolejne lata. To efekt wtorkowego spotkania marszałka naszego województwa i dyrektora opery z ministrem Bogdanem Zdrojewskim.
Nasze spotkanie zaowocowało dwiema bardzo dobrymi wiadomościami - mówi Jarosław Dworzański, marszałek województwa podlaskiego. - Ustaliliśmy dokładną datę inauguracji sezonu w nowym budynku na 28 września. Wówczas wystawiona zostanie opera "Straszny dwór". Ponadto udało się nam dopiąć najważniejsze kwestie dotyczące budżetu.
Bogdan Zdrojewski, minister kultury zadeklarował, że na bieżącą działalność Opery i Filharmonii Podlaskiej przeznaczy sześć mln zł rocznie. To największa dotacja, jaką resort może przyznać. Co ważne, takie pieniądze będziemy dostawać przez trzy lata. - Ostatecznie umowę z ministerstwem podpiszemy na przełomie kwietnia i maja - mówi marszałek.
Dyrektor opery Roberto Skolmowski potrzeby swojej instytucji oszacował na 25 mln zł. Ma już zapewnione 21 mln. Największe wsparcie - 13 mln - otrzyma od marszałka województwa, 6 mln - od ministra, pozostałe dwa będą pochodziły z budżetu Białegostoku. Dyrektor deklaruje, że ze sprzedaży biletów i działalności komercyjnej instytucja wypracuje około dwóch mln zł. Tym samym tegoroczny budżet opery zamknie się w 23 mln zł.
- To nasz wielki sukces, cieszę się ogromnie, że urzędowi marszałkowskiemu udało się tak skutecznie negocjować - nie kryje radości Roberto Skolmowski, dyrektor opery. - Istotnie jest to, że umowę z ministerstwem podpiszemy na trzy lata.
Jesienią opera przeniesie się do nowego gmachu przy ul. Odeskiej. Działalność artystyczna zapowiada się imponująco. Musicale, opery, audycje muzyczne dla dzieci i młodzieży - to tylko niektóre atrakcje, jakie planuje w tym miejscu dyrektor.