Artykuły

Strzelby kontra wachlarze

Trwa dobra passa lubelskiego teatru. Po obleganym przez publiczność "Diabelskim nasieniu" zobaczyliśmy "Damy i huzary" Aleksandra Fredry. Reżyser, Edward Wojtaszek brawurowo poprowadził aktorów przez szańce i okopy Fredrowskiego dowcipu, konstruując nowoczesne i precyzyjne przedstawienie.

Dopływ świeżej krwi (czwórka młodych debiutantów) dobrze zrobił "staremu" zespołowi Osterwy, który pokazał dawno nie widzianą klasę. Przedstawienie jest aktorskim koncertem Hanny Pater, Anny Świetlickiej i Anny Torończyk. Ich role skrzą się dowcipem, bawią wyrafinowanym erotyzmem i zachwycają młodzieńczą kondycją.

Na tle ich talentów niczym diament błyszczy rola Majora i jest to najlepsza teatralna robota Pawła Sanakiewicza, jaką zdarzyło mi się oglądać w Lublinie. Gra z lekkością i wdziękiem, panuje nad głosem i temperamentem, u Fredry czuje się jak ryba w wodzie. W aktorskich paradach kroku dotrzymuje mu Jan Wojciech Krzyszczak, także w doskonałej kondycji i formie. Duże brawa należą się także starym huzarom. Zarówno Ludwik Paczyński jak i Zbigniew Sztejman - grają jak z nut.

A młodzi? Anita Sokołowska obdarzyła rolę Zosi swą intrygującą i mroczną urodą oraz pasją szukania i budowania Fredrowskiej postaci w sobie. A może pokazania nowego, współczesnego oblicza panny Organowej. W komediowym rozgardiaszu, trzepotaniu spódnicami i rzęsami, babskim rejwachu i krzyku - propozycja Sokołowskiej dodaje poczciwej farsie powabu intelektualnej świeżości.

Reszta młodych stara się dorównać aktorskim wygom i robi co może. W tworzeniu roli wykorzystuje ciało, cyrkowo-akrobatyczne zdolności i to, czego nauczono ich w szkole. Jedno jest pewne - to ich zasługa, że "starzy" grają w takim tempie i tak dobrze.

Do plusów nowej premiery na deskach Osterwy zaliczyć należy jeszcze pomysłową scenografię Pawła Dobrzyckiego, twórcze kostiumy Barbary Wołosiuk i dyskretnie pastiszową muzykę Tomasza Bajerskiego. Jeśli dodamy do tego kolejny świetny plakat, na którym zza stanika rozkosznie wygląda na świat prawa pierś Anny Świetlickiej - to wszystkim realizatorom należą się duże, duże brawa.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji