Artykuły

Kozyra niezgody

Gdybym wiedziała, że takie będą reakcje, być może poczekałabym z tą wystawą jeszcze kilka lat, aż na Kraków spłynie łaska przestania bycia grajdołkiem - mówi o proteście przeciwko wystawie Katarzyny Kozyry w Muzeum Narodowym w Krakowie, jego dyrektorka Zofia Gołubiew

Stowarzyszenie Kultury Chrześcijańskiej im. Piotra Skargi wraz z autorami już kilkuset e-maili protestuje przeciwko wystawie Katarzyny Kozyry, która w listopadzie została otwarta w gmachu głównym MN w Krakowie. Artystka atakowana jest za "epatowanie filmami z udziałem pederastów, epatowanie dewiacjami seksualnymi, nagością ciał starych ludzi oraz profanowanie krzyża", a także za instalację, której autorką jest... Dorota Nieznalska, której prac nie ma w MN

rozmowa z Zofią Gołubiew, historykiem sztuki, dyrektorką Muzeum Narodowego w Krakowie

Małgorzata I. Niemczyńska: Spodziewała się pani takich protestów?

Zofia Gołubiew: W najśmielszych snach. Kiedy lata temu Kozyra pokazywała w Krakowie swoją "Piramidę zwierząt" w MCK czy nieco później "Łaźnię" w Bunkrze Sztuki, był to może jeszcze okres skandalizujący. Ale teraz? Wydawało mi się, że Kozyra to już klasyk. 20 lat twórczości, starsza pani po prostu. Rok wcześniej widziałam zresztą jej wystawę w warszawskiej Zachęcie. Cieszyła się zainteresowaniem i nie wzbudziła żadnych tego typu reakcji. Mniej więcej w tym samym czasie, gdy otwieraliśmy wystawę Kozyry, w MOCAK-u pojawili się Akcjoniści Wiedeńscy - nieporównanie bardziej drastyczni. Nikogo nie zbulwersowali...

Okazuje się jednak, że Muzeum Narodowemu wybacza się mniej.

- Ale równocześnie wiele innych osób zarzuca mu, że jest za bardzo tradycyjne. Pamiętajmy jednak, że 130 lat temu MNK powstało jako muzeum sztuki współczesnej, a jego zbiory zapoczątkowały namalowane trzy lata wcześniej "Pochodnie Nerona" Siemiradzkiego, na których zresztą golasów także dostatek. Z czasem charakter muzeum nieco się zmieniał, ale absolutnie nie powinno się odcinać od sztuki współczesnej. Nie tak dawno pokazywaliśmy np. Abakanowicz czy Maciejowskiego. W moim - jak i mojego poprzednika - założeniu nie jesteśmy jednak miejscem dla najnowszych eksperymentów, takich jeszcze nieucukrowanych. Uznałam, że dla Kozyry już najwyższy czas na Muzeum Narodowe. Nie wiem, o co chodzi.

Może o to, że protestujący pomylili Kozyrę z Nieznalską?

- Z tej pomyłki się ucieszyłam, bo trudno o bardziej jaskrawy dowód na to, że nie mają zielonego pojęcia, o czym mówią. Gdybym ja miała wątpliwości, a chciałabym się wypowiadać, skorzystałabym z warsztatów i wykładów, które MNK organizuje przy okazji tej wystawy. Jeśli ktoś krytykuje Kozyrę za pracę Nieznalskiej (bo autorzy niektórych e-maili piszą o genitaliach na krzyżu), to oczywiste, że wystawy nie widział. Mimo wszystko dotąd zaprotestowało nieco ponad 300 osób, a wystawę odwiedziło już siedem tysięcy. To pocieszające.

Nie zobaczymy tu lalki Barbie ani żadnej wybotoksowanej pani, tylko ciała starych ludzi - brzydkie, ale prawdziwe. Dawni mistrzowie malowali właśnie takie. Saskia, ukochana Rembrandta, ma wałeczki tłuszczu. O co się tu oburzać?

Ale dostaje pani obraźliwe e-maile.

- Bardziej denerwują mnie głosy, w których podkreśla się, że wystawa jest opłacona z podatków. To argument poniżej pasa. Ciekawa jestem, czy ludzie się w ogóle zastanawiają, co się robi z podatków.

Ktoś mi napisał: "Czy z równą śmiałością i plwaniem na Boga Wszechmogącego będzie pani za ileś tam lat żegnać się ze swym żywotem? Czy na łożu śmierci też pani uzna za sztukę genitalia w połączeniu z Krzyżem Świętym, po który zapewne będzie pani w tym momencie wyciągać swą rękę?". Tak się składa, że jestem katoliczką. Robiłam maturę w liceum sióstr niepokalanek. Wżeniłam się w głęboko katolicką rodzinę Gołubiewów. Jako katoliczka dobrze znam też ewangelię o tym, kto pierwszy rzuci kamieniem.

Zależy mi jednak na tym, co i jak mówi się o Muzeum Narodowym. Gdybym wiedziała, że takie będą reakcje, być może poczekałabym z tą wystawą jeszcze kilka lat, aż na Kraków spłynie łaska przestania bycia grajdołkiem.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji