Artykuły

Trup już w pierwszym akcie

"Pojedynek" w reż. Radka Dunaszewskiego w Teatrze Korez w Katowicach. Pisze Aleksandra Czapla-Oslislo w Gazecie Wyborczej - Katowice.

Mirosław Neinert i Artur Swięs na co dzień pracują w różnych teatrach, ale teraz stają przed sobą w scenicznym "Pojedynku". Niewykluczone, że poleje się krew. Teatr Korez sprawia wielką przyjemność miłośnikom kryminału i wystawia "Pojedynek" w reżyserii Radka Dunaszewskiego, scenarzysty i producenta telewizyjnego, który tym spektaklem debiutuje na scenie. Reżyser nie odciął się jednak zupełnie od szklanego ekranu, bowiem ten tytuł nierozerwalnie związanyjest z filmowymi kreacjami: w latach 70. duetu Laurence 01ivier i Michael Caine, a trzy dekady później ten sam Caine zagrał w towarzystwie Jude'a Lawa.

W teatrze sztuka sprawdza się równie dobrze. Dunaszewski, zamiast kłaść akcenty na psychologiczną rozgrywkę między bohaterami, wyeksponował jej komediowy charakter, zgrabnie puszczając oko do miłośników zarówno czarnych komedii, jak i osób zaczytanych w komiksowych przygodach detektywów w pogniecionych prochowcach, z cygarem i piersiówką taniej whisky w kieszeni. Ciekawajest scenografia Anny Niemirskiej, w której przemieszana została odrobina scenograficznego kiczu (halloweenowy kościotrup z szyderczym uśmiechem) z blichtrem wnętrza salonu bogatego milionera.

Historia rozgrywa się bowiem wjednym pokoju z kanapą, szafą i kominkiem. Andrew Wykę, sławny pisarz powieści detektywistycznych, zaprasza wieczorem do siebie młodego aktora Milo Tindle'a. Szybko okazuje się, że łączy ich jedna kobieta - Wykę chce jak najszybciej rozwodu z niewierną żoną, niezamożny Tindle ma inny plan. Nie zdradzając fabuły, napiszę jedynie, że już pod koniec pierwszego aktu nie obejdzie się bez trupa.

Do tytułowego "Pojedynku" w teatrze Korez stają Mirosław Neinert i Artur Swięs. Pierwszy w roli wyrachowanego milionera manipuluje scenicznym partnerem od pierwszych minut. Jednak to Swięs, który gra niejedną rolę, w drugim akcie pokaże swoje aktorskie sztuczki. Chylę czoła przed jego detektywistycznym pastiszem a la porucznik Colombo, zagranym z cudownym niedbalstwem i nonszalancją. Po raz kolejny na scenie Korezu publiczność daje się złapać w błyskotliwą pułapkę - w tym teatrze sceniczne blefowanie nigdy dotąd jej nie zawiodło.

Kryminalna historia w dzisiejszy sylwestrowy wieczór zostanie zagrana po raz kolejny - rezerwacji biletów dokonano już dawno, jednak do odważnych świat należy. Może ktoś z biletem zaginie w tajemniczych okolicznościach i zwolni się kilka miejsc?

Najbliższy "Pojedynek" odbędzie się 29 stycznia podczas Katowickiego Karnawału Komedii

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji