Artykuły

Poznań. Śpiewaczka wpadła do orkiestronu

Na scenie - krwawa rewolucja w Paryżu. Okrzyki, zamieszanie... Niedziela. "Andrea Chénier" [na zdjęciu] w Teatrze Wielkim. Spektakl opromieniony uznaniem i sławą.

I oto przed nami, widzami - coś mignęło. W stronę orkiestronu... Zamaszysta ta rewolucja! Nagle - kurtyna w dół! Przerwa - ale tak szybko?

Po chwili przed kurtynę wychodzi dyrektor Sławomir Pietras. Mówi, że na tysiąc, poprawia się - na dziesiątki tysięcy razy - w spektaklach zdarzają się niefortunne sytuacje. I oto przed chwilą do orkiestronu spadła śpiewaczka, mezzosopranistka Jolanta Podlewska. Ale na szczęście!!! - nic groźnego się nie stało. Na szczęście.

Spektakl toczy się dalej, zbiera jakże zasłużone, gromkie oklaski.

Wczoraj, gdy zadzwoniłem do opery, dowiedziałem się, że poza potłuczeniami i lekkimi skaleczeniami dwóch palców, zbadana w szpitalu artystka musi teraz tylko odpocząć. Na szczęście!

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji