Artykuły

"Mewa" z morzem w tle

"Mewą" Antoniego Czechowa otwarto kolejny sezon na Letniej Scenie w Orłowie. Aktorzy zebrali gromkie brawa, Julię Wernio - reżysera spektaklu obsypano kwiatami. Dopisała i wierna orłowskiej scenie publiczność, i piękna pogoda.

Julia Wernio, dyrektor Teatru Miejskiego w Gdyni konsekwentnie realizuje artystyczny program letniej sceny. Starannie wybiera teksty, które znakomicie współgrają z niezwykłą scenerią - morzem, plażą - i dotykają ważnych ludzkich spraw.

"Mewa" w jej reżyserii to opowieść o tęsknocie, marzeniach, rozczarowaniu i cierpieniu. Bohaterowie tkwią jak zaklęci w letnim domku nad pięknym jeziorem i niemal wszyscy marzą o odmianie swojego losu. Przyjazd właścicielki włości - znanej aktorki - i jej przyjaciela, sławnego literata, jest co roku wydarzeniem. Urszula Kowalska - jako sławna aktorka Irena Arkadina - jest raz rozkapryszoną i egoistyczną gwiazdą, innym razem - starzejącą się nieszczęśliwą kobietą. Jej syn Konstanty Triplew - w tej roli Grzegorz Jurkiewicz - wciąż stara się zachwycić matkę i sprowokować do zainteresowania swą grafomańską twórczością. Adam Ferency, który gościnnie wystąpił w tym spektaklu - jako znany literat Borys Trigorin - budzi odrazę wyrachowaniem, a jednocześnie wzrusza pragnieniem sławy równej Tołstojowi. W roli Niny Zariecznej, dziewczyny, która zgubiła przez niego duszę, wystąpiła - także gościnnie - Dorota Nikiporczyk. Ton dystansu do ludzkich nieszczęść i humoru, którego nie brakuje w dramatach Czechowa nadaje spektaklowi znakomity Dariusz Siastacz (lekarz Eugeniusz Dorn), a także Stefan Iżyłowski jako Piotr Sorin - 61-letni "starzec", który kiedyś chciał się ożenić, wyjechać do miasta i zostać sławnym pisarzem. Piękną scenografię - teatr w teatrze i zieloną roślinność na plaży - wyczarowała Elżbieta Wernio. Całości dopełnia przejmujący utwór Michaela Galasso z filmu "Spragnieni miłości".

Początek letniego sezonu gdyńskiego teatru i premiera "Mewy" stały się także okazją do podziękowań. Arkadiusz Rybicki, wiceminister kultury i dziedzictwa narodowego, gratulował głównej nagrody za najlepszą sztukę współczesną Andrzejowi Pieczyńskiemu, autorowi dramatu "Zabić was to mało", Karolinie Adamczyk, odtwórczyni głównej roli i całemu zespołowi Teatru Miejskiego w Gdyni, który z dużym powodzeniem wystawił ten spektakl. Do życzeń dołączył się Wojciech Szczurek, prezydent Gdyni. Po oficjalnych gratulacjach długo jeszcze na orłowskiej plaży trwały rozmowy o lecie, sztuce i teatrze nad morzem. A także o... profesjonalnie i rzetelnie przygotowanym programie do spektaklu, od czego ze sporą konsekwencją stara się - niestety - odzwyczaić widzów dyrektor Teatru "Wybrzeże" Maciej Nowak.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji