Artykuły

Toruń. Baj Pomorski maluszkom

"Przytulaki" to pierwszy spektakl dla najmłodszych dzieci, przygotowany w Teatrze Baj Pomorski. Zainteresowanie widzów w wieku do czterech lat jest tak duże, że bilety można kupić dopiero na przyszły rok.

- "Przytulaki" (na zdjęciu) to pierwsze przedstawienie w Toruniu zrealizowane z myślą o "naj-najmłodszych" widzach. Wpisuje się ono w stosunkowo nowy w Polsce nurt teatru inicjacyjnego - podkreśliła Magdalena Jasińska, sekretarz literacki teatru Baj Pomorski w Toruniu.

Pokój zabaw - przestrzeń, w której rozgrywa się spektakl - ma w założeniu przypominać interaktywną galerię sztuki współczesnej dla dzieci.

- Nie ma tu podziału na scenę i widownię, a przytulną i kolorową przestrzeń zaprojektowano tak, by maluszki czuły się w niej bezpiecznie. "Przytulaki" zapraszają dzieci do świata nowych słów, kolorów i kształtów - dodała Jasińska.

Delikatna, "ilustracyjna" muzyka ma sprzyjać pierwszemu spotkaniu najmłodszych widzów z teatrem. Spektakl trwa zaledwie pół godziny, bo - zdaniem specjalistów - to optymalna dawka teatralnych wrażeń dla dzieci w wieku od roku do czterech lat, bo do tej grupy adresowany jest spektakl.

Zapotrzebowanie na takie przedsięwzięcie w Toruniu było tak duże, że bilety na spektakle zaplanowane do końca roku błyskawicznie się rozeszły. Najbliższe dostępne terminy są dopiero w styczniu.

"Przytulaki" to druga tego typu inicjatywa teatralna w Kujawsko-Pomorskiem. Pierwszy był Teatr Polski z Bydgoszczy, który od stycznia ma w repertuarze sztukę "Mleko" dla dzieci do lat 2.

Do przygotowania tak nietypowego spektaklu zachęciło teatr powodzenie spotkań dla najmłodszych, organizowanych przez bydgoską Filharmonię Pomorską. Od trzech lat muzyczne popołudnia dla niemowląt gromadzą w filharmonii komplety widzów.

- Entuzjazm dla tego rodzaju przedsięwzięcia zaraziła mnie także Susanne Osten, od 35 lat dyrektor Teatru Unga Klara w Sztokholmie. Sama zajmuje się między innymi reżyserią spektakli dla niemowląt i powtarza, że jeśli można mówić do dziecka trzymiesięcznego i rozśmieszyć je, to można też stworzyć interesujące dla dziecka przedstawienie - powiedział Paweł Łysak, dyrektor bydgoskiej sceny.

Bydgoskie przedstawienie też jest półgodzinne. Widzowie i rodzice siedzą na miękkim dywanie, a scena jest dostępna dla maluchów, jeśli zechcą podejść do aktorów nawet w trakcie spektaklu.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji