Artykuły

Podsumowanie. Impresje

XX Łódzkie Spotkania Teatralne. Pisze Tomasz Krakowiak w portalu www.reymont.pl.

Inny teatr. Arangarda. Podróż, która zmieni wasze życie. Profesjonalni artyści. Jakość - to tylko niektóre slogany, które zapowiadały tegoroczne ŁST pod kierownictwem artystycznym Marcina Wartalskiego. Co z tego okazało się zgodne ze stanem faktycznym, a co było tylko hasłem do "projektu artystycznego prezentującego różne dziedziny teatru i tańca", który otrzymał dofinansowanie Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego... Na pewno teatr jest ważny i może nas zmienić, ale czy żeby to stwierdzić potrzebowaliśmy ŁST?

Na pewno na tegorocznym przeglądzie taniec i jego różne odmiany był wiodącą formą wyrazu. "Kobieta Kalendarz", "Re / Mix / P. B.", "Duety nieistniejące" [na zdjęciu], "Pandora", "Mephisto Waltz" oraz "Improvisation Anton & Derevo" - to sześć z jedenastu propozycji, w których taniec, choreografia i ruch odgrywały wiodącą rolę. Spektakle nietaneczne to dwie propozycje łódzkiej sceny amatorskiej, happeningi Oun i Nitro 002 oraz spektakl teatru integracyjnego. Dwa zespoły z nurtu tanecznego połączyły na wysokim poziomie formę tańca z przekazem słownym, prezentowanym multimedialnie lub czytanym - mam na myśli Teatr Cinema i Teatr Dada von Bzdülöw - dzięki temu wyróżniały się na tle innych.

Szkoda, że zrezygnowano z formuły konkursowej. W moim prywatnym rankingu pierwszą nagrodę ex aequo otrzymałby właśnie spektakle "Re / Mix / P. B." Teatru Cinema z Michałowic oraz "Duety nieistniejące" Teatru Dada von Bzdülöw z Gdańska za najbardziej świadome połączenie tworzywa tanecznego z materiałem słownym i najmocniejszy przekaz treści metafizycznej podanej w humorystycznym sosie w przypadku Cimemy oraz z ironią i dystansem w przypadku Dady. Wyróżnienie za scenografię otrzymałby spektakl Pandora Teatru Formy z Wrocławia za pokaznie "mózgu wariata na scenie" - istalacji, która tworzyła swiat przedstawiony sztuki, będąc jednocześnie symbolem, scenografią i machiną napędzającą rytm spektaklu. Widowiska Dereva traktuję jako pokazy specjalne, pozakonkursowe - można by przyznać Adassinskiemu np. Złotego Glana za całokształt i niepokorność artystyczną.

Podział dawnych Łódzkich Spotkań Teatralnych podzielił środowisko na dwa obozy - jeden zgrupowany wokół Łódzkiego domu Kultury, drugi wokół Fundacji Łódzkich Spotkań Teatralnych. Dla publiczności oznacza to jednak pewną wartość dodatnią - w końcu każdej jesieni odbędą się w Łodzi dwa duże festiwale teatralne, jeden bardziej oficjalny, z większym budżetem, zapraszający różnorodne zespoły z kraju i zagranicy, drugi mniej oficjalny, undergroundowy, z mniejszym budżetem, za to z większym zapleczem ludzi teatru. Zawsze to większa różnorodność. Istnieje zagrożenie, że któryś z festiwali przestanie kiedyś istnieć, ale jest też otwarta droga dla fuzji obu wydarzeń, co symbolicznie pokazuje logotyp, który sporządziliśmy z logotypów Łódzkich Spotkań Teatralnych i Spotkań 2011.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji