"Operetka" po krakowsku
W niedzielę o goelz. 19 na Scenie Puy Wierzbowej Teatru Narodowego odbędzie ssę premiera "Operetki" Witolda Gombrowicza w reżyserii Jerzego Grzegorzewskiego,
Dlaczego reżyser zdecydował się właśnie teraz inscenizować ten dramat autora "Ferdydurke"?
- Przed laty chciałem zrobić "Operetkę" w Krakowie i związać ją z miejscami charakterystycznymi dla tego miasta. W Kawiarni Michalika Hrabia Szarm i Baron Firulet grają w szachy albo warcaby i próbują dokonać następnych podbojów miłosnych. W kościele Mariackim kończy się msza święta. Wychodzi Albertynka z rodzicami i kierują się właśnie do Jamy Michalika, żeby zjeść ciastko czy wypić kawę. Tam spotykają Szarma i Firuleta.
- Dalej akcja przenosi się na Planty, gdzie Złodziejaszek okrada Albertynkę i daje powód do przedstawienia się Szarmowi. Następnie planowany jest bal, który odbywa się w Teatrze im. Słowackiego. Jest noc, rozświetlony teatr, wszystkie dorożki Krakowa jadą pustymi ulicami, wioząc w workach uczestników balu. Jest także Mistrz Fior - gwiazdor z Paryża, obsadzony przez jakiegoś wybitnego artystę z Francji. Zaczyna się rewolucja, która jest rewolucją w teatrze, "Nie-boską komedią" - opowiadał reżyser przedstawienia przed premierą. - Plan takiej inscenizacji (przygotowywany dla telewizji) został zaniechany, ale pozostała idea osadzenia tego przedstawienia w scenerii kameralnej, bez pastiszu, bez odwoływania się do wystawności "Operetki". Nawiązujemy do tej idei - powiedział Jerzy Grzegorzewski.
Kolejnym argumentem za tym, by pokazać spektakl właśnie teraz, według dyrektora artystycznego Teatru Narodowego, jest rewelacyjna obsada, którą udało się skompletować. W spektaklu wystąpią m.in. Igor Przegrodzki (Książę Himalaj) i Ignacy Gogolewski (Hrabia Szarm). Według tego ostatniego, "Operetka" w reżyserii Grzegorzewskiego na pewno będzie zaskoczeniem.
