Tewje z liczną rodziną na scenie operetki
Dyrektor artystyczny Operetki Wrocławskiej dotrzymał słowa - 21 i 22 czerwca br. odbędzie się premiera musicalu "Skrzypek na dachu". Nim wrocławianie obejrzą spektakl (w dwóch aktach i 3 odsłonach), nim posłuchają znakomitych piosenek, które stały się przebojami - wczoraj fragment pierwszego aktu już obejrzeli i wysłuchali dziennikarze. I po tym, co im przyszło przeżyć, można śmiało stwierdzić, że ta pozycja repertuarowa długo utrzyma się na afiszu. Tajemnicą reżysera, inscenizatora choreografa w jednej osobie, czyli Jana Szurmieja pozostanie zapewne fakt, jak potrafił na niewielkiej scenie pomieścić prawie 100-osobowy zespół. A co więcej, zespół tańczący i śpiewający. Niemałą rolę w przygotowaniu nowej pozycji repertuarowej ma Leopold Kozłowski, który wczoraj twierdził, iż sam urodził się niedaleko legendarnej już Anatewki, melodie więc są mu podwójnie bliskie. A także i dlatego, że zna osobiście Topola - czyli najlepszego Tewje-Mleczarza.
Zespół operetki znacznie się odmłodził. To widać na scenie. Jan Szurmiej twierdzi, że robi wszystko, aby doświadczenie współpracowało z młodością. Załoga operetki jest chętna do pracy i pełna zapału, jak nigdy. Dziś jeszcze za wcześnie mówić o premierowej obsadzie. Do pierwszych spektakli pozostało nieco czasu, a przed zespołem najcięższy okres. Ponieważ zarówno w pierwszej jak i drugiej obsadzie nie brakuje gwiazd - więc będą dwie premiery, równorzędne. W każdym bądź razie w roli Tewje-Mleczarza obsadzono Zdzisława Skorka oraz Juliusza Bergera i Zbigniewa Maciasa (obaj gościnnie), w rolę Gołdy wcielą, się Maria Cielewicz-Gisicz i Felicja Jagodzińska. Na scenie zobaczymy również studentów Akademii Muzycznej oraz dwóch aktorów Teatru Współczesnego: Mirosława Bednarka i Andrzeja Gałłę.
Dodać należy, że "Skrzypek na dachu" z librettem Josepha Steina, muzyką Jerry Bocka i piosenkami Sheldona Harnicka. na motywach utworów Szolema Alejchema miał swoją premierę 22 września 1964 roku w Nowym Jorku. A potem wystawiany był na całym świecie od Tokio po Pragę, Berlin, Meksyk, Islandię i Afrykę Południową.
Wrocławska premiera zapowiada się nie tylko jako wydarzenie artystyczne, ale i towarzyskie. Między innymi przyjadą dyrektorzy Teatru Narodowego w Brukseli i Opery Brukselskiej. Również nie jest wykluczony udział dyplomatów z kilku krajów. Podkreślić też trzeba, iż to duże artystyczne przedsięwzięcie może być zrealizowane dzięki pomocy finansowej Rady Miasta Wrocławia. Zatem od 21 czerwca do 7 lipca na afiszu. Operetki Wrocławskiej długo oczekiwany "Skrzypek na dachu".
