Artykuły

Pieska rewolucja w "Baden Baden"

"Baden Baden" w reż. Aldony Figury na Scenie Przodownik w Warszawie. Pisze Edyta Błaszczak w Metrze.

Przemysław Sadowski w roli psa? Już sama kreacja tego aktora jest warta zobaczenia. "Baden Baden" w reżyserii Aldony Figury na Scenie Przodownik przy Olesińskiej 21.

Frau Edith (Monika Niemczyk) czeka w swojej posiadłości na Pomorzu na nadejście Rosjan. Nie dopuszcza myśli, że za chwilę jej porcelanowe talerze trafią w ręce barbarzyńców. Żyje, jakby nic się nie stało, choć jej świat staje na głowie. Pod jej dachem mieszka oficer SS, córka przyjaciółki - malarka uzależniona od morfiny, jej własna dorastająca córka szukająca odpowiedzi na trapiące ją pytania oraz służąca, która przebiera się w jej futra i odmawia usługiwania.

Prosta scenografia, dobitne słowa i doskonała gra aktorska to właściwie wizytówka każdego spektaklu przy Olesińskiej. Choć ta tragikomedia

opowiada o świecie, którego me ma, sytuacja na scenie jakoś widza uwiera. Głodny niemiecki pies Ramzes w roli "greckiego chóru", narratora i trefnisia, bez zbędnych metafor nawiązuje do tu i teraz. Do niepoukładanej historii, grubych kresek, demonstracji na ulicach. Do sytuacji zagrożenia.

"Baden Baden" to historia bez bohaterów, opowieść o tym, że wróg jest ludzki, a przyjaciel bywa brutalem. O tym, ze niezależnie od tego, jak bardzo byśmy się starali, nieszczęście i tak nas nie ominie.

Reżyserka spektaklu Aldona Figura do mocnego autorskiego tekstu Piotra Rowickiego dodała swoją niezwykłą wrażliwość i rewolucyjny oddech. Czuć, że każdy aktor na scenie dokładnie wie, po co się na niej znalazł. I to ma sens.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji