Artykuły

Zmarł Michał Szopski

W wieku 96 lat zmarł w Warszawie 29 września Michał Szopski - znakomity śpiewak operowy, ceniony tenor pierwszych lat powojennych, o którym jednak z nieznanych przyczyn próżno szukać wzmianki w naszych leksykonach muzycznych. Wykształcony pod kierunkiem pedagoga Grzegorza Orłowa, już przed wojną zaczął występować w stołecznej Filharmonii i Polskim Radiu, a w roku 1938 jako absolwent Studia Operowego przy Teatrze Wielkim zadebiutował w tymże teatrze rolą Jontka w "Halce". Tuż po wojnie został zaangażowany do Zespołu Pieśni Centralnego Domu Wojska Polskiego i równolegle do Miejskiego Teatru Operowego w Warszawie, gdzie przez dwa sezony występował w siedmiu rolach - m.in. jako Faust w operze Gounoda oraz Pinkerton w "Madame Butterfly". W roku 1947 jako stypendysta Ministerstwa Kultury i Sztuki doskonalił swe umiejętności wokalne w Mediolanie u sławnej Margot Kaftal. Po powrocie, ponownie zaangażowany do Opery Warszawskiej, w maju 1948 roku zabłysnął partią Belmonta w "Uprowadzeniu z seraju" u boku Haliny Mickiewiczówny. Ze sceną tą - wówczas działającą w małym teatrzyku przy Marszałkowskiej, a potem w gmachu "Romy" - pozostał związany przez piętnaście kolejnych sezonów, dźwigając ciężar większości głównych partii tenorowych(dwadzieścia ról i ponad dwa tysiące zaśpiewanych przedstawień).

W roku 1962 Michał Szopski przeniósł się do zespołu Państwowej Opery Objazdowej, gdzie przez cztery sezony kreował większość pierwszoplanowych partii tenorowych, a w roku 1966 objął stanowisko dyrektora i kierownika artystycznego, które piastował do sierpnia 1972, kiedy to ów wędrowny teatr decyzją władz został zlikwidowany. Po pewnym czasie Szopski został ponownie zaangażowany do Teatru Wielkiego jako pedagog śpiewu, a w 1976 roku objął też klasę śpiewu w PWSM i prowadził ją do roku 1980.

W ciągu swej kariery występował gościnnie we wszystkich bodaj krajach tzw. bloku wschodniego. W kraju często brał udział w koncertach; obdarzony głosem o wyjątkowo szlachetnym, "włoskim" zabarwieniu, swobodnie popisywał się wysokim "c" i szczególnie pięknie śpiewał popularne pieśni neapolitańskie. Poza działalnością artystyczną poświęcał się intensywnie pracy społecznej, m.in. jako członek Zarządu Głównego SPATiF (obecnie ZASP). Za swe zasługi otrzymał wiele zaszczytnych odznaczeń, m.in. Krzyż Oficerski Orderu Odrodzenia Polski, Złoty Krzyż Zasługi i odznakę Zasłużonego Działacza Kultury.

W nowszych dziejach naszego teatru operowego był z pewnością postacią, która nie powinna zostać zapomniana.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji