Artykuły

Góralska mądrość z humorem

"Historia filozofii po góralsku" w reż. Bogdana Cioska w Teatrze Rozrywki w Chorzowie. Pisze Alan Misiewicz w Gazecie Wyborczej - Katowice.

Najnowszy spektakl chorzowskiego Teatru Rozrywki powstał na podstawie książki księdza Józefa Tischnera "Historia filozofii po góralsku". Udało się przekazać jej mądrość i oddać osobliwy humor pisarstwa ks. Tischnera.

Ksiądz profesor Józef Tischner to jeden z najważniejszych autorytetów moralnych XX wieku, ceniony filozof i publicysta z niemałą liczbą publikacji w dorobku. Ważne miejsce zajmuje w nim gawędziarska "Historia filozofii po góralsku". Są to apokryfy i anegdoty o starożytnych filozofach, tyle że przeniesione do świata podhalańskich górali, których Tischner znał osobiście. Andrzej Kudasik (dzisiaj emerytowany nauczyciel i autor książek o Podhalu) w tischnerowskiej interpretacji filozofii to Sokrates, Władysław Trebunia-Tutka (malarz i muzyk) jest Platonem, a Tadeusz Pudzisz z Gronkowa to Arystoteles ze Stagiry.

Wszyscy ci górale przywołani są w najnowszym spektaklu chorzowskiej Rozrywki. "Historia filozofii po góralsku" w reżyserii Bogdana Cioska jest grana na Małej Scenie. Dzięki tej kameralności opowieść o góralach i ich osobliwych powiązaniach z filozofią starożytnych myślicieli jest jeszcze bliższa widzowi. Łatwiej też o bezpośredni z nimi dialog, do którego zresztą dochodzi dwukrotnie. Także scenografia autorstwa Andrzeja Witkowskiego nie jest przytłaczająca. To tylko dwie górki zmarzniętego śniegu i pokryta szronem metalowa przegroda, za którą znajduje się duże lustro.

Ciosek stworzył dwuczęściowy spektakl rozpisany na troje aktorów (czwarty - Skrzypek grany przez Jacka Grosa jest ulokowany na małej platformie nad sceną). Maria Meyer wciela się w postać podstarzałej Gaździny, Anna Ratajczyk - Dziewki, a Jecenty Jędrusik - Górala. Ta trójka przytacza anegdoty, zwyczajne zdarzenia i wspomnienia podhalańskich górali. Ale przekaz dotyczy każdego z nas. Gdy jeden z bohaterów stwierdza, że każdy nosi w sobie Boga na swój własny sposób, to mówi o filozofii istnienia nie tylko górali, lecz każdego człowieka. Specyficzne pozostaje za to poczucie humoru, które pozwala im głosić na przykład, że "człowiek po prawdzie nie grzeszy, tylko tak nam się zdaje".

Trudno jest przyznać któremukolwiek z aktorów prym w grze aktorskiej. Można o niej powiedzieć tyle, że jest czysta, zgrabna i znakomita. Na pewno też na słowa szczerego uznania zasługuje poziom opanowania przez aktorów gwary góralskiej, która brzmi płynnie i nadzwyczaj prawdopodobnie.

"Historia filozofii po góralsku" w reżyserii Bogdana Cioska to spektakl ciepły, pełen osobliwego humoru i mądrości płynącej z doświadczeń zwykłych górali. Po prostu udany.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji