Szczecin. Spektakl dla pierwszej Traviaty szczecińskiej
17 listopada o godz. 19 spektakl "Traviata" Giuseppe Verdiego zostanie dedykowany pierwszej odwórczyni tej roli. Będzie to znakomita okazja, by podziękować Pani Ewie Rossie-Gowor za dwadzieścia lat spędzonych na szczecińskiej scenie muzycznej.
Była ona bowiem pierwszą odtwórczynią roli Violetty Valéry w Szczecinie podczas premiery, która odbyła się w czerwcu 1983 r. O partii Violetty mówiła:
"Cała trudność polega na tym, by z eleganckiej damy kameliowej nie zrobić wulgarnej kurtyzany i aby nie było to staroświeckie".
Ewa Rossa-Gowor uczyła się gry na fortepianie w Szczecinie, a następnie w Poznaniu. Swą pracę artystyczną rozpoczęła w chórze Państwowego Teatru Muzycznego w Szczecinie - jeszcze w sali przy ul. Potulickiej. Wyróżniającą się śpiewaczkę docenił dyrektor Tadeusz Bursztynowicz, który zaczął powierzać jej partie solowe.
Ewa Rossa-Gowor zaśpiewała na zamkowej scenie między innymi partie, o której marzy każda sopranistka: Violettę, Toscę, Madama Butterfly, Małgorzatę w Fauście Gounoda oraz Hannę w Strasznym dworze Moniuszki. Ponadto występowała w wielu innych operach i operetkach. Wzięła także udział w spektaklach Traviaty i Toski granych przez Teatr Muzyczny podczas tournée we Włoszech.
W roku 1979 Ewa Rossa-Gowor została laureatką Bursztynowego Pierścienia - plebiscytu publiczności organizowanego przez Towarzystwo Przyjaciół Szczecina i redakcję "Kuriera Szczecińskiego" za rolę Pani Fluth w "Wesołych kumoszkach z Windsoru" Ottona Nicolaia. Recenzenci z uznaniem wypowiadali się o jej mocnym, dramatycznym sopranie, który był w stanie sprostać wszystkim zadaniom wokalnym, jakie przed nią stawiano. Pani Ewa była związana ze szczecińską Operą przez dwadzieścia sezonów - w latach 1973-1993. W podziękowaniu za nie pragniemy dedykować Jej czwartkowe przedstawienie, a także ofiarować pamiątkową statuetkę.
