Artykuły

Po co budzić ze snu psa?

W atrakcyjny obraz sceniczny inteligentnie wpisany został wzorzec prawidłowego postępowania - o spektaklu "Ferdynand Wspaniały" w reż. Lucyny Sypniewskiej w Teatrze Lalki i Aktora w Wałbrzychu pisze Mona Branicka z Nowej Siły Krytycznej.

Najlepszymi recenzentami spektakli są najmłodsi widzowie. Ich szczerość reagowania na sceniczne wydarzenia staje się bieżącym komentarzem, którego nie sposób nie brać pod uwagę. Wnikliwi dziecięcy obserwatorzy są w stanie wychwycić nawet najmniejszą niedoskonałość, a radość z wypowiedzenia swojego spostrzeżenia na głos jest tym większa, im więcej wywoła śmiechu. "Ferdynandowi Wspaniałemu" w reżyserii Lucyny Sypniewskiej udało się jednak uniknąć podobnej sytuacji. Niekontrolowane okrzyki, głośne wyrazy zdumienia, podśpiewywanie piosenek i, wreszcie, żywiołowe brawa na koniec to oznaki tego, że się podobało.

"Ferdynand Wspaniały", zrealizowany w Teatrze Lalki i Aktora w Wałbrzychu, to spektakl oparty na znanej książce dla dzieci autorstwa Ludwika Jerzego Kerna i skierowany do najmłodszej widowni (od 3 roku życia). Reżyserka podczas adaptacji tekstu dokonała selekcji epizodów, a postaci poddała procesowi typizacji. Dzięki tym zabiegom przedstawienie zyskało bardziej uniwersalne znaczenie. Tytułowym bohaterem jest pies, który marzy o byciu człowiekiem, ale skrywane przez niego fantazje mają szansę urzeczywistnienia jedynie podczas głębokiego snu. "We śnie się wszystko może zdarzyć, a psu wolno przecież marzyć..." - słowa rytmicznej piosenki stają się początkiem bajkowych perypetii. Aktorzy porywają publiczność w oniryczną podróż po dziwnych i interesujących obszarach, gdzie człowiek-pies podąża ludzkim śladem, aby odkryć tajniki tego skomplikowanego świata. Odwiedza pracownię krawiecką, restaurację, hotel, wystawę psów - miejsca na pozór zwykłe, w których uczy się bycia zupełnie inną istotą. Jego przygoda nie jest jednak zwyczajna. Ferdynand trafia również do sfer magicznych. Zwiedza królestwo kotów, poznając sympatyczne oblicze swych dotychczasowych wrogów, a za pośrednictwem hotelowej windy szybuje w podniebne przestworza. Tutaj realność przenika się z fikcją, ukryte pragnienia - z sennym marzeniem.

W atrakcyjny obraz sceniczny inteligentnie wpisany został wzorzec prawidłowego postępowania. Dziecko chętniej powiela schemat zachowania postaci, która w jakiś sposób je sobą zaciekawi. Ferdynand (Paweł Pawlik) daje się poznać widzom jako osoba o pogodnym przysposobieniu i dobrym sercu. Jest uczciwy, uczynny i odważny. Potrafi rozprawić się nawet z szajką groźnych złodziei. Bawiąc się, nieświadomie ujawnia swoje zwierzęce atuty, dzięki którym pozyskuje sympatię otoczenia. Przydomek "Wspaniały" nie jest zatem przypadkiem, ale określeniem szlachetnego charakteru człowieka-psa. Uwielbiają go zarówno czworonożni przyjaciele, jak i nowo poznani ludzie. Istotny punkt fabuły stanowi także podjęcie tematu wartości marzeń. Zarysowany portret bohatera żyjącego w świecie fantazji przywodzi na myśl pozytywną refleksję. Siła wyobraźni stanowi czynnik wzbogacający życie, dlatego ważne jest, by mieć pragnienia i dążyć do celów wartych realizacji.

Bajkowa treść nie zdobędzie wielu zwolenników bez odpowiednio dobranej formy. Twórcy spektaklu postawili na przejrzystość i subtelność wyrazu, a prostą fabułę urozmaicili pogodnymi piosenkami. Chwytliwe melodie oraz teksty komentujące poszczególne wydarzenia posłużyły jako motor napędzający akcję. Muzyka pełna żywiołowych dźwięków napawa entuzjazmem i porządkuje prezentowane obrazy, dodając im dynamiki. Struktura widowiska podobna musicalowi czyni je wesołym i przyjemnym w odbiorze. Jednym z ważniejszych elementów spajających przedstawienie jest scenografia Jana Polivki, artysty wielokrotnie współpracującego z wałbrzyskim teatrem lalek. Ta zgrabna wielofunkcyjna konstrukcja pozwala na szybkie rekonstruowanie różnorodnych przestrzeni. Bywa kanapą, pokojem hotelowym, a nawet wagonem pociągu. Ogromny zegar podwieszony u góry sceny także przykuwa wzrok. Wskazówki zastygłe na kilka minut przed godziną trzecią potęgują poczucie nierealności. Oryginalny, magiczny świat zachęca do rozbudzenia wyobraźni. Zaproponowana dekoracja jest tylko zarysem, szkieletem, do którego widz dobudowuje swoją własną wizję opowieści.

Pieskie marzenie o byciu człowiekiem to motyw pełen bajkowego potencjału. Obszar snu daje twórcom przedstawienia możliwość wykorzystania efektownych środków teatralnych, które z powodzeniem skupiają na sobie uwagę najmłodszych widzów. Konstruktywna scenografia, chwytliwe songi, dobrze dobrane kostiumy tworzą barwny, interesujący obraz, a już same lalki wywołują wiele pozytywnych emocji. Precyzyjna animacja ożywia bohaterów na scenie. Aktorzy przy użyciu rozmaitych modeli wyczarowują senny świat, z którego po godzinnym występie niełatwo jest się zbudzić.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji