Artykuły

Wieczna wojna

"Carmen Funabre" spektakl poznańskiej grupy teatralnej o wojnie został uznany przez londyńską widownię i krytyków za jedno z najważniejszych wydarzeń kulturalnych roku. Nazwano go wielką parabolą wszystkich dawnych i obecnych wojen.

W Wielkiej Brytanii przebywa Biuro Podróży - jedna z najbardziej popularnych na Zachodzie Europy grup teatralnych z Polski. Jej występom w Londynie towarzyszą entuzjastyczne recenzje krytyków i tłumy widzów.

Biuro Podróży znane jest w Wielkiej Brytanii od zeszłego roku, kiedy to szturmem zdobyło publiczność krytyków festiwalu w Edynburgu. Grupa z Poznania kierowana przez Pawła Szpotaka [właść. Szkotaka - przyp. e-teatr] zdobyła wówczas jedną z głównych nagród festiwalu tzw. Edinbourgh Fringe i została obsypana komplementami przez brytyjską prasę i krytyków teatralnych. - To jedno z najbardziej ekscytujących przedstawień teatralnych, jakie widziałem od bardzo dawna - powiedział o spektaklu Biura Podróży pt. "Carmen Funebre" aktor i reżyser Steven Berkow.

"Carmen Funebre", które Biuro Podróży przedstawiało przez cały poprzedni tydzień w Londynie, jest pełną symboli parabolą wojny. Brytyjczycy odczytują ją przede wszystkim w odniesieniu do wojny w Bośni, ale równie dobrze można się w niej dopatrzeć odbicia losu Polaków czy Żydów podczas II wojny światowej.

Jak mówił Paweł Szpotak w wywiadzie dla znanego tygodnika londyńskiego "Time Out": "Każda publiczność wybiera swój własny punkt odniesienia. Dla Rosjan np. spektakl "Carmen Funabre" jest odbiciem konfliktów w Czeczeni. Niemcom przypomina ostatnią wojnę".

I Szpotak podkreśla, że jego grupa nie stawia sobie celów politycznych: Biuro Podróży nie jest związane z polityką. - Nie walczymy z komunistami, ani jakąkolwiek inną partią. Jesteśmy nową generacją artystów, która walczy o normalność - powiedział. Szef Biura Podróży przyznaje się do związków z innymi awangardowymi grupami w Polsce, szczególnie z Teatrem Ósmego Dnia. Jednak stawia swojemu zespołowi zadania wykraczające poza perspektywę polską: - Chcemy przebić się przez prowincjonalność, która od dawna była charakterystyczną cechą polskiego teatru. Chcemy dostrzegać rzeczy, na które za czasów komunizmu wszyscy byliśmy ślepi.

"Carmen funebre" składa się z serii scen, które w niezwykle sugestywny sposób przedstawiają poczucie wyobcowania, strach i bezradność ludzi ogarniętych wojną. Podczas spektaklu w Londynie dramatyzm przedstawianych obrazów potęgowany był wyborem sceny. Przedstawienia odbywały się na tyłach katedry św. Pawła, na środku Paternoster Square. Plac ten otoczony jest przeznaczonymi do rozbiórki betonowymi wieżowcami, które same w sobie wyglądają jak oszklone szkielety architektoniczne. Spektakl posługuje się w minimalnym stopniu dialogiem, koncentrując uwagę widza na spektakularnych efektach plastycznych, uzyskiwanych przy wykorzystaniu reflektorów i ognia, frenetycznym ruchu postaci na scenie i monotonnej muzyce. Niekiedy w spektakl wbudowują się w niezwykły sposób odgłosy miasta: syreny wozów policyjnych, czy dzwony katedry św. Pawła. Wszystko to stwarza u widzów napięcie emocjonalne, oscylujące między przerażeniem i rozpaczą, a melancholijnym niekiedy smutkiem.

- To przedstawienie z Polski jest zupełnie niezwykłe: potężny kawałek teatru wizualnego o wojnie, którego nie wolno przepuścić - sugerował słuchaczom krytyk głównego programu kulturalnego radia BBC.

Biuro Podróży wystąpiło w Londynie w ramach Festiwalu City of London. W sierpniu grupa wyjedzie na występy do Stockton, a następnie do Szkocji, gdzie ponownie wystąpi na festiwalu w Edynburgu.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji