Krytyka odleciała
W Nowym Jorku zakończyło się triumfalne tournee poznańskiego teatru Biuro Podróży z antywojennym przedstawieniem "Carmen Funebre"
Polski spektakl obejrzało ponad osiem tysięcy widzów. Owacje publiczności i zachwyty amerykańskiej krytyki towarzyszyły przez miesiąc aktorom teatru Biuro Podróży, którzy po raz pierwszy występowali w USA. W Chicago, Minneapolis, Phoenix i Nowym Jorku pokazali swoje najsłynniejsze przedstawienie "Carmen Funebre" ("Pieśń Żałobna"), oparte na relacjach ofiar wojny domowej w Bośni.
Amerykańska prasa prześciga się w komplementach. "Autentycznie przerażające" - donosi "Chicago Tribune". "Najbardziej przerażający portret wojny domowej, jaki kiedykolwiek powstał" - dodaje dziennik "Chicago Sun". Swoją relację z przedstawienia "Star Tribune" z Minneapolis zatytułował światło na ciemność".
Krytycy podkreślają wizualną formę przedstawienia, prostotę dekoracji i świetne aktorstwo bez afektacji. "Carmen pokazuje terror brutalnej przemocy i smród strachu, poniżenia i całkowitej bezradności, jakie są udziałem ofiar" - pisze krytyk "Chicago Sun".
Przedstawienie zabrzmiało szczególnie aktualnie w kontekście wojny w Iraku. Recenzent "Chicago Tribune" dostrzegł w nim "echo każdego konfliktu, podczas którego niewinni cywile stają się celem ataku".
Spektakl oglądały znane postaci ze świata kultury, w Minneapolis przyszła Jessica Lange, w Nowym Jorku, gdzie zespół wystąpił w starych magazynach niedaleko Mostu Brooklińskiego, na widowni była Susan Sontag, która po spektaklu komplementowała zespół.
"Carmen Funebre" to jeden z największych sukcesów międzynarodowych polskiego teatru lat 90. Spektakl w reżyserii Pawła Szkotaka był prezentowany dotąd w kilkudziesięciu krajach, od Argentyny po Indie i Koreę, wszędzie wywołując wielkie emocje. W USA teatr zagrał w sumie 13 przedstawień.
