Artykuły

Szatan na proscenium

Słowa Boże" - dramat hiszpańskiego ekscentryka z przełomu wieków Ramona del Valle-Inclana po raz pierwszy trafia na warszawskie sceny.

Reżyserem przedstawienia, które od dziś można zobaczyć w teatrze Rozmaitości, jest Piotr Tomaszuk, szef supraskiego Wierszalina.

Współtwórca słynnego "Turlajgroszka", reżyser "Merlina" i "Medyka" - spektakli nagrodzonych na prestiżowym festiwalu w Edynburgu - tym razem sięga po jedną z najczęściej granych na świecie sztuk hiszpańskiej dramaturgii XX wieku, w Polsce jednak prawie nieznaną. Będzie to dopiero trzecia polska, a pierwsza warszawska inscenizacja tej sztuki.

Autor "Słów Bożych", urodzony w 1866 roku Ramon del Valle-Inclan, był postacią kontrowersyjną. Zawsze niezależny, przekorny, miewał lata sławy i dobrobytu, ale też chwile zapomnienia i biedy.

Zaczynał jako dziennikarz, ale już wkrótce jako dramaturg, aktor i reżyser obracał się w kręgach artystycznej cyganerii. Kawiarniany ekscentryk podczas jednej z awantur został zraniony w rękę - amputowano mu ją. Swoje kalectwo uczynił tematem kolejnych sztuk.

Wyrastająca z ducha symbolizmu i dekadentyzmu mroczna twórczość Inclana stopniowo ewoluowała w stronę ekspresjonizmu i groteski. Stosował ironię, parodię, kontrast. Wprowadził na scenę elementy okrucieństwa i tragikomiczne obrazy śmierci. - W "Słowach Bożych" Inclan - anarchista, człowiek, jak na owe czasy, niesłychanie odważny - bez ogródek pokazuje duchową prostotę i prymitywizm wierzącej hiszpańskiej Galicii, z której zresztą pochodził - opowiada Piotr Tomaszuk.

Bohaterami tej wiejskiej tragikomedii z 1920 roku uczynił ludzi, którzy, aby przeżyć, muszą żebrać o jałmużnę. Łatwy zysk może przynieść "dziecko-pokraka" - kaleki Wawrzek, który bawi innych niczym cyrkowy okaz. - Jest to opowieść namiętna, krwista. Inclan próbuje pokazać styk miłości i śmierci. Pyta o granice naszej namiętności i o to, czy nie za często otwieramy bramy szatanowi.

Niestety, w naszych czasach szatan przestał się kryć, wyszedł na sam przód sceny - mówi reżyser. Jego zdaniem Inclan w jakiś sposób duchowo pokrewny jest Wyspiańskiemu. - Temu Wyspiańskiemu, który w "Klątwie" zadaje fundamentalne pytanie o relację człowieka z Bogiem - dodaje Tomaszuk.

W przedstawieniu wykorzystano nowe tłumaczenie sztuki, które przygotował Carlos Marrodan Casas. Autorem scenografii jest Mikołaj Malesza, kostiumy - Zofia de Ines, muzykę skomponował Jacek Ostaszewski. Wystąpią m.in.: Joanna Kasperek, Waldemar Obłoza, Jacek Mikołajczak (gościnnie), Maria Peszek (gościnnie), Magdalena Kuta, Maria Maj. Premiera odbędzie się dziś o godz. 19.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji