Artykuły

Głównym bohaterem czwartej edycji Festiwalu Twórczości "Korowód" będzie konferansjer i poeta Andrzej Poniedzielski. Festiwal rozpoczyna się 12 listopada i potrwa ponad tydzień.

Będzie go też można słuchać w całej Polsce, bo wieńczący go drugi koncert laureatów odbędzie się 20 listopada (godz. 20) w Studiu im. Agnieszki Osieckiej i będzie transmitowany na żywo przez radiową "Trójkę".

Festiwal organizuje Fundacja Piosenkarnia Anny Treter, a jego najważniejszą częścią jest co roku ogólnopolski konkurs piosenki autorskiej. 12 listopada (godz. 13, PWST, ul. Straszewskiego 22) w jego finale zmierzy się 15 artystów z całego kraju. Organizatorzy zapewniają, że poziom jest naprawdę wysoki. Dzień później (godz. 19, PWST) najlepsi z nich wystąpią na krakowskim koncercie laureatów, a towarzyszyć im będą gwiazdy: dziennikarz, satyryk i konferansjer Artur Andrus (wystąpi w programie śpiewanym) i śpiewający liryczne ballady Piotr Woźniak.

Na 12 listopada (godz. 20, PWST) zaplanowano też recitale autorskie laureatki I nagrody ubiegłorocznego festiwalu - Justyny Łysak (ma pokazać, co ciekawego w tym roku zrobiła), dziennikarza radiowego z zacięciem satyrycznym Bogusława Nowickiego oraz Olka Klepacza. Lider Formacji Nieżywych Schabuff wystąpi m.in. z kwartetem smyczkowym i po raz pierwszy wykona piosenki z solowej płyty "Kolor kobiety", którą właśnie nagrywa.

Korowód ma co roku głównego bohatera - w tym roku jest nim konferansjer, wokalista i poeta Andrzej Poniedzielski, bez którego trudno wyobrazić sobie Krainę Łagodności. Tegoroczny koncert galowy festiwalu, który odbędzie się 19 listopada, zaczerpnął więc tytuł - "Wywar z przywar" - z jednej z jego piosenek, śpiewanej m.in. przez Elżbietę Adamiak (żonę Poniedzielskiego), grupę Pod Budą czy Stanisława Sojkę.

Na scenie pojawią się: Elżbieta Adamiak, Edyta Geppert, Anna Treter, Barbara Gąsienica-Giewont, Katarzyna Poniedzielska, Grzegorz Turnau, Przemysław Branny i Jakub Blokesz, a gospodarzami wieczoru będą - jakżeby inaczej - Andrzej Poniedzielski i Artur Andrus. Nie trzeba chyba dodawać, że śpiewane będą piosenki bohatera wieczoru, nie zabraknie też z pewnością jego błyskotliwych zapowiedzi i wierszyków, z których słynie. Wraz z nim koncert poprowadzi Artur Andrus.

***

Dla "Gazety" Anna Treter

solistka, pianistka i kompozytorka zespołu Pod Budą, założycielka Fundacji "Piosenkarnia"

Zaczęło się od Marka Grechuty, ale już podczas drugiej edycji naszego festiwalu zaprosiliśmy na koncert piosenek Leszka Aleksandra Moczulskiego. W kolejnym roku mieliśmy koncerty z piosenkami Wojtka Bellona i Jana Kantego Pawluśkiewicza. O koncert z piosenkami Andrzeja Poniedzielskiego zabiegałam od dwóch lat - nieco się opierał, ale w końcu uznał, że się to jego piosenkom należy.

Andrzej jest moim kolegą od lat, pochodzimy oboje z Kielce i świetnie się znamy. Dodam jeszcze, że bardzo lubię na przykład rozmawiać z nim przez telefon, wymieniać się żartami. Mam wówczas poczucie, że rozmawiam z mądrym, inteligentnym, dowcipnym, a przy tym ciepłym człowiekiem. Tyle prywatnie. Zawodowo ma niezwykły dar operowania słowem i obserwacji świata. Sposób, w jaki komentuje rzeczywistość, jest zarazem pełen poczucia humoru i... romantyzmu.

W jego koncercie wezmą udział zarówno wykonawcy, którzy śpiewają jego piosenki od dawna - jak Ela Adamiak, Edyta Geppert i ja - jak i tacy, którzy przygotowują specjalne, nowe wersje jego utworów. Mam nadzieję, że uda nam się pokazać Andrzeja zarówno jako autora tekstów piosenek (bardzo pięknych, z lekka satyrycznych, a czasem też tych zupełnie romantycznych, o miłości czy "babskich"), jak i jako znakomitego konferansjera. W tę podróż po swych piosenkach sam nas zresztą, przy wsparciu Artura Andrusa, poprowadzi.