Artykuły

Trójmiasto. Listopadowy wysyp festiwali i premier

Teatralne festiwale z głośnymi spektaklami, premiera Krzysztofa Babickiego w Gdyni, prapremiera opery o Marii Skłodowskiej-Curie - to tylko część teatralnych propozycji w Trójmieście w listopadzie.

Tak obfitego w sceniczne wydarzenia miesiąca w Trójmieście chyba jeszcze nigdy nie było. W ostatnich latach najciekawiej prezentował się pod tym względem lipiec - z festiwalami Wybrzeże Sztuki, FETA i Szekspirowskim. Jednak - dość nieoczekiwanie - w listopadzie atrakcyjnych propozycji teatralnych będzie jeszcze więcej.

Najważniejsze z nich to VI Festiwal Polskich Sztuk Współczesnych R@Port (19-26 listopada), czyli coroczny konkurs spektakli zrealizowanych na podstawie najnowszych polskich tekstów. Imprezę rozpoczną głośni "Szwoleżerowie" Artura Pałygi w reżyserii Jana Klaty z Teatru Polskiego w Bydgoszczy. To wyjątkowa gratka dla kibiców Lotosu Wybrzeże Gdańsk - akcja przedstawienia osadzona jest w środowisku żużlowców. Choć spektakl nie zbiera samych pozytywnych recenzji, to i tak dzieło Klaty warto zobaczyć, bo mało który współczesny polski reżyser ma tak wspaniałą wyobraźnię plastyczną i tak potrafi zaskakiwać, jak twórca "Hamleta" w Stoczni Gdańskiej sprzed dekady. A bezpośrednio przed "Szwoleżerami" poznamy nazwisko zdobywcy tegorocznej Gdyńskiej Nagrody Dramaturgicznej.

Warto na R@Porcie wybrać się także na adaptację wspólnego dzieła trzech ważnych współczesnych polskich dramatopisarek - czyli spektakl "III Furie" Sylwii Chutnik, Magdy Fertacz i Małgorzaty Sikorskiej-Miszczuk w reż. Marcina Libery z Teatru im. Modrzejewskiej z Legnicy. A pozycją obowiązkową jest przedstawienie bezkompromisowo rozliczające się z polskim światem kultury: "Był sobie Andrzej Andrzej Andrzej i Andrzej" duetu Paweł Demirski i Monika Strzępka, czyli zwycięzców ubiegłorocznego R@Portu i zdobywców Paszportu "Polityki".

Dość nieoczekiwanie okazało się, że dokładnie w czasie trwania gdyńskiego R@Portu Teatr Wybrzeże organizuje aneks do tegorocznego Festiwalu Wybrzeże Sztuki (21-25 listopada). Wydawało się, że trójmiejscy widzowie będą musieli wybrać, czy wolą obejrzeć spektakl Demirskiego i Strzępki w Gdyni, czy "Tęczową trybunę 2012" tego samego dnia (!) w Gdańsku. Dylemat ten rozwiązał się sam - "Tęczowa trybuna" jest jedynym spektaklem aneksu, na który wykupiono już wszystkie bilety. Za to można jeszcze zarezerwować sobie miejsca m.in. na przedstawienie "Mickiewicz. Dziady. Performance" Teatru Polskiego w Bydgoszczy w reżyserii Pawła Wodzińskiego czy na produkcję Teatru Wybrzeże - "Nie-Boską komedię" Zygmunta Krasińskiego w reżyserii Adama Nalepy. Jestem bardzo ciekaw, jak ten sprawdzony już w Gdańsku reżyser ("Blaszany bębenek" i "Kamień") odczyta romantyczny tekst - w końcu Nalepa wychował się w Niemczech, więc dzieło Krasińskiego nie było jego lekturą szkolną.

Propozycje festiwalowe dopełnią dwie ważne trójmiejskie premiery. Od najbliższej soboty w Teatrze Miejskim im. Gombrowicza oglądać można pierwszą premierę nowego dyrektora gdyńskiej sceny, Krzysztofa Babickiego - sztukę Toma Stopparda "Rock'n'Roll" w reżyserii samego Babickiego. Będzie to na pewno istotną wskazówką, czego za jego kadencji w Teatrze Miejskim możemy się spodziewać, oraz doskonała okazja, by przyjrzeć się całemu zespołowi aktorskiemu teatru, który w przestawieniu pojawi się w komplecie.

Wydarzeniem na skalę przynajmniej ogólnopolską powinna być prapremiera opery Elżbiety Sikory o Marii Skłodowskiej-Curie w Operze Bałtyckiej. "Madame Curie" [na zdjęciu] reżyseruje dyrektor tej sceny Marek Weiss, przedstawienie jako pierwsi obejrzą w połowie listopada widzowie w Paryżu, w Gdańsku grane będzie od końca miesiąca.

Ciekawie będzie także w teatrze niezależnym. Już jutro (4 listopada) w gdańskim klubie Plama rusza druga edycja ogólnopolskiego festiwalu monodramów Monoblok (4-5 listopada). Na deskach Sopockiej Sceny off de BICZ zobaczymy dwie premiery: autorską adaptację "Elektry" Sofoklesa w reżyserii Ewy Ignaczak oraz spektakl "Śmierć i dziewczyna" według Elfriede Jelinek w reżyserii Jerzego Wójcickiego (w którym wystąpi m.in. Piotr Chys z Teatru Wybrzeże).

Warto także wybrać się poza Trójmiasto: 35-lecie powstania świętuje właśnie Teatr im. Sewruka w Elblągu. Z tej okazji scena przygotowała premierę nieśmiertelnego tytułu - "Skrzypka na dachu" w reż. Artura Hofmana. Wszyscy wielbiciele musicalu będą mieli okazję porównać elbląskie przedstawienie z produkcją Jerzego Gruzy z Teatru Muzycznego im. Baduszkowej sprzed trzech lat.

Ile to wszystko kosztuje? Przeciętna cena biletu to równowartość weekendowej wizyty w kinie, czyli 20-40 zł. Aż 100 zł zapłacić trzeba za premierę "Madame Curie" oraz spektakl "Mickiewicz. Dziady. Performance" Wodzińskiego. Ale już "Szwoleżerów" Klaty - najdroższy spektakl R@Portu - obejrzeć można za połowę tej ceny. Warto też zwrócić uwagę na wydarzenia bezpłatne w Gdyni: czytania sztuk finalistów Gdyńskiej Nagrody Dramaturgicznej reżyserowane m.in. przez Agnieszkę Olsten czy Radosława Rychcika (17-19 listopada) czy towarzyszące R@Portowi prezentacje słuchowisk Teatru Polskiego Radia i spektakli Teatru TV.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji