Artykuły

Poznań. O wykluczonych jeszcze raz w Ósemkach

Zaczęło się od głupich wagarów. Potem Marek założył się z kolegą, że pobije "jakiegoś gościa" w minutę. Zakład wygrał. Tej i siedmiu innych prawdziwych historii bohaterów projektu "Osadzeni. Młyńska 1" będzie można posłuchać ponownie w czwartek, 27 października w Teatrze Ósmego Dnia.

Na zaproszeniu na premierę (odbyła się w lipcu, w ramach tegorocznego festiwalu Malta, którego hasłem byli "Wykluczeni") próżno szukać słowa "spektakl". Jest "projekt społeczno-artystyczny". Bo przecież nie o sam teatr tu chodziło: premiera była jedynie pretekstem, żeby porozmawiać o tym, co w życiu osadzonych w poznańskim areszcie przy ul. Młyńskiej było ważne i przełomowe. O tym, co będzie, kiedy już wyjdą.

Artyści legendarnego poznańskiego teatru i ich bohaterowie spotykali się przez kilka miesięcy. "Na Młynie", a czasami poza murami aresztu, na przepustkach. Żeby pogmatwaną fabularną całość uporządkować i posklejać, osadzeni spisali swoje życiorysy na kartkach. Fragmenty tych życiorysów artyści cytują na scenie. Nagrani na wideo więźniowie recytują podczas spektaklu fragmenty "Elegii duinejskich" Rilkego.

Ewa Wójciak, dyrektor Ósemek: - Ich historie pokazują, że można zostać kryminalistą przez zwykłe zaniedbanie, popełniając drobne rzeczy, które w pewnym momencie zaczynają być jak fala. Brak refleksji, jakiegoś momentu, kiedy zapala się czerwona lampka - i ta fala już płynie. Dalej i dalej...

"Osadzeni. Młyńska 1", Teatr Ósmego Dnia, czwartek, 27 października, godz. 19

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji