Artykuły

Olsztyn. 8 mln zł unijnej dotacji dla Jaracza

Zarząd województwa jednogłośnie przyznał 8 mln zł unijnej dotacji Teatrowi im. Stefana Jaracza. - Ktoś w końcu o nas pomyślał - cieszy się Andrzej Fabisiak [na zdjęciu], z-ca dyrektora placówki.

Zarząd zaakceptował kolejność listy rankingowej ustaloną 6 maja, co oznacza, że pieniądze trafią do Teatru im. Stefana Jaracza. Teraz dokumenty zweryfikują specjaliści w Urzędzie Wojewódzkim. Może potrwać to około pół roku. Potem wojewoda podpisze kontrakt opiewający na 8 mln 235 tys. 375 zł. - Jesteśmy bardzo zadowoleni, że wreszcie ktoś pomyślał o czymś tak ważnym i ponadczasowym, jak teatr- cieszy się Andrzej Fabisiak, zastępca dyrektora Teatru im. Jaracza.

Za unijne pieniądze (wniosek został złożony w ramach ZPORR) dobudowane zostanie nowe piętro nad dzisiejszą stolarnią. Powstanie tam m.in. nowoczesna sala prób. Największe zmiany czekają scenę główną: pojawią się na niej podnoszony orkiestron i scena obrotowa. - Umożliwi to zupełnie nowe inscenizacje - przekonuje Andrzej Fabisiak. Teatr traktuje swój projekt jako element większego przedsięwzięcia. Przygotowywany jest już kolejny wniosek. - Wierzę, że i tym razem dostaniemy pieniądze, bo przed nami jeszcze dużo do zrobienia - mówi dyrektor Fabisiak.

Pieniędzy nie mogło wystarczyć dla drugiego uczestnika konkursu - Miejskiego Ośrodka Kultury i jego Centrum Kultury w secesyjnej kamienicy przy Dąbrowszczaków. Władze województwa wskazują, że lepiej będzie, jeśli swój projekt MOK złoży nie na rozwój kultury, ale w ramach rewitalizacji obszarów miejskich. Przyjmowanie tych projektów potrwa do 6 czerwca, zatem MOK ma niecałe trzy tygodnie na przygotowanie zmienionego wniosku.

dla Gazety

Andrzej Ryński, Marszałek Województwa

Wybór był trudny, bo, z jednej strony, panel ekspertów wyżej ocenił projekt MOK-u, z drugiej - komitet sterujący za zdecydowanie ważniejszy uznał remont teatru. Zarząd podjął taką decyzję, bo mieliśmy na uwadze znaczenie ponadregionalne projektu. Pula była zbyt mała, żeby wystarczyło pieniędzy dla obydwu instytucji. Teatry są w województwie tylko trzy, ośrodków kultury mamy dużo więcej. MOK przygotował bardzo dobrą propozycję i droga do remontu kamienicy nie jest zamknięta. Pieniądze są, trzeba jednak zmienić ich źródło. Sądzę, że propozycja MOK-u doskonale wpisuje się w działanie 3.3 (rewitalizacja obszarów miejskich).

Marek Marcinkowski, Dyrektor MOK-u

Decyzja zarządu jest dla mnie niemiłym zaskoczeniem, a szczególnie dziecinne argumentowanie, że mogliśmy wyremontować kamienicę za unijne pieniądze po to, żeby miasto mogło później ją sprzedać. Po pierwsze, to my, a nie miasto jesteśmy właścicielami. Po drugie, świadczy to o kompletnej nieznajomości prawa, bo w kontraktach jest zawarty warunek, że obiekt musi być użytkowany zgodnie z przeznaczeniem. Braliśmy na szczęście pod uwagę różne możliwości rozwoju sytuacji i kolejny wniosek na rewitalizację kamienicy jest już na ukończeniu. Na pewno zdążymy do 6 czerwca.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji