Artykuły

Premiera była dobra, ale przydałby się remont

Nasz teatr jest przepiękny, ale niestety to przyblakła perła. Tymczasem ciągle słyszymy obiecanki, że znajdą się pieniądze na remont. Czas je w końcu zrealizować - felieton Tomasza Niecieckiego po premierze "Tanga" w Gorzowie Wlkp.

Mocnym i w moim przekonaniu udanym spektaklem gorzowski Teatr Osterwy zaczął w sobotę nowy sezon. Choć znawcy teatru mówią, że w ,,Tangu'' [na zdjęciu] w reżyserii Rafała Matusza Mrożka jest jak na lekarstwo (a on potwierdza, że tak właśnie miało być), to moim zdaniem wcale nie musi być to wadą. Widzowie zobaczą spektakl nowoczesny nie tylko ze względu na bardzo widowiskową oprawę (są kamery, są rzutniki multimedialne, jest dobra dynamiczna muzyka), ale także wątki ze współczesnej nam historii. Z pewnością jest to sztuka, którą młodzi ludzie się nie zmęczą, nie znudzą. Tradycjonaliści mogą narzekać, że wszystko dzieje się w tak szybkim tempie, że nie ma chwili na oddech, refleksję. Mnie się podobało.

W sobotę teatr był wypełniony po brzegi. Nie zabrakło m.in. kilku kandydatów do parlamentu. Oczywiście, nie mogli przegapić okazji, żeby nie przemówić na bankiecie. Wiem, że zależy im na każdym głosie, ale na ich miejscu bym sobie jednak darował robienie kampanii podczas święta aktorów. Przywołam tu tylko słowa wicemarszałka Macieja Szykuły, który obiecał rychły remont teatru. Mam nadzieję, że nie były to obietnice rzucone na wiatr.

Nasz teatr jest przepiękny, ale niestety to przyblakła perła. Tymczasem ciągle słyszymy obiecanki, że znajdą się pieniądze na remont. Czas je w końcu zrealizować.

I jeszcze jedna sprawa - niestety tak charakterystyczna dla Gorzowa - w sobotę znów trzeba było wybierać, czy wziąć udział w teatralnej premierze, czy może pójść do filharmonii. Tego samego dnia i o tej samej godzinie była tu gala finałowa międzynarodowego festiwalu filmowego KAMERaTON i koncert muzyki filmowej Krzesimira Dębskiego z udziałem Anny Jurksztowicz, Radzimira Dębskiego oraz Orkiestry Filharmonii Gorzowskiej. Na imprezę zgłoszno 120 filmów z 12 krajów, m.in. Polski, Czech, Bułgarii, Litwy, Islandii i Wielkiej Brytanii. Świetny pomysł. Szkoda tylko, że człowiek nie mógł się rozdwoić...

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji