Warszawa. Dla kogo Feliksy?
Wczoraj ogłoszono nominacje do Feliksów Warszawskich. Niestety, nie udało się uniknąć niezręczności (którą regulamin dopuszcza), że juror jest jednocześnie jednym z nominowanych. W tym roku za "najlepszą drugoplanową rolę kobiecą" w spektaklu "Przez park na bosaka" w Teatrze Kwadrat została nominowana jurorka Ewa Wencel.
Jury obejrzało 69 warszawskich spektakli - premier z ubiegłego sezonu. I wybrało po pięć nazwisk w pięciu kategoriach. Wczoraj ogłoszono nominacje do Feliksów Warszawskich.
Wśród nominowanych spektakli znalazły się m.in. świetne "Dzienniki" Gombrowicza w reżyserii Mikołaja Grabowskiego z Teatru Imka (za reżyserię, ale też za najlepszą pierwszoplanową rolę kobiecą dla Magdaleny Cieleckiej i najlepszą pierwszoplanową rolę męską dla Piotra Adamczyka). Docenione zostało też przedstawienie "Starucha" według Daniłła Charmsa w Teatrze Ochoty. Nominacje dostali: reżyser Igor Gorzkowski, ale też aktorzy Wiktoria Gorodeckaja (drugoplanowa rola kobieca) i Bartłomiej Bobrowski (drugoplanowa rola męska).
Jak zwykle nominacje trafiły do rąk aktorów, którzy pracowali pod przenikliwym reżyserskim okiem Agnieszki Glińskiej. W tym roku dla Agaty Wątróbskiej (pierwszoplanowa rola kobieca) za Anetę i dla Łukasza Lewandowskiego (drugoplanowa rola męska) za Jurka w spektaklu "Amazonia" w Teatrze na Woli oraz dla Patrycji Soliman (drugoplanowa rola kobieca) za Maszę i dla Pawła Wawrzeckiego za Dorna w "Mewie" w Teatrze Narodowym.
Po dwie nominacje dostały m.in.: spektakl "Nasza klasa" w Teatrze na Woli (dla Ondreja Spisaka za reżyserię i dla Izabeli Dąbrowskiej za rolę Zochy) oraz "Klub polski" w reżyserii Pawła Miśkiewicza w Teatrze Dramatycznym dla Stanisławy Celińskiej (pierwszoplanowa rola kobieca) i dla Jerzego Treli (pierwszoplanowa rola męska).
To już 13. edycja tej warszawskiej nagrody teatralnej wymyślonej przez Feliksa Łaskiego, biznesmena z Londynu, mecenasa kultury, który do śmierci ją finansował (od siedmiu lat funduje ją Grupa Allianz Polska). Feliksy Warszawskie to nagrody, które środowisku teatralnemu - aktorom i reżyserom - zgodnie z regulaminem przyznają koledzy z branży. Jurorami są przedstawiciele teatrów. W tym roku byli to m.in.: Marzena Trybała, Ewa Wencel, Dominika Ostałowska, Edyta Jungowska, Małgorzata Lipmann, Klara Bielawka.
Kto dostanie tegoroczne Feliksy i czy werdykt będzie równie kontrowersyjny, co w ostatnich latach, dowiemy się 24 października tradycyjnie podczas gali w Hotelu Bristol.
Przewodnicząca jury Barbara Osterloff przyznała, że po uwagach, które pojawiały się w ubiegłym roku w mediach, regulamin został "nieco zmodyfikowany". Na przykład zmieniono nazwę ostatniej nagrody - kiedyś "za debiut" (choć faktycznie dostawali ją nie tylko debiutanci), a teraz "dla początkującego aktora/aktorki lub reżysera/reżyserki". Niestety, nie udało się uniknąć innej niezręczności (którą regulamin dopuszcza), że juror jest jednocześnie jednym z nominowanych. W tym roku za "najlepszą drugoplanową rolę kobiecą" w spektaklu "Przez park na bosaka" w Teatrze Kwadrat została nominowana jurorka Ewa Wencel.
