Artykuły

Nowy Jork na Północnej

"Wonderful Town" w reż. Zbigniewa Maciasa w Teatrze Muzycznym w Łodzi. Pisze Alexandra Kozowicz w Gazecie Wyborczej - Łódź.

Po czteroletnim remoncie artyści Teatru Muzycznego znów wystąpili u siebie. Łódzka operetka wróciła na ul. Północną musicalem "Wonderful Town" Leonarda Bernsteina.

Jesteśmy szczęśliwi i wzruszeni. Dziękujemy, że jesteście dzisiaj z nami - witała gości podekscytowana Grażyna Posmykiewicz, dyrektorka Teatru Muzycznego. W komplecie stawiły się łódzkie VIP-y. Oprócz ministrów Cezarego Grabarczyka i Krzysztofa Kwiatkowskiego na widowni zasiedli Marek Belka, prezes Narodowego Banku Polskiego, posłowie i europosłowie: Joanna Skrzydlewska, Zdzisława Janowska, Iwona Sledzińska-Katarasińska, Sylwester Pawłowski, Jacek Saryusz-Wolski. Po wręczeniu brązowego medalu "Gloria Artis" Danucie Łopatównie, pierwszej solistce Teatru Muzycznego, oraz wysłuchaniu "Mazurka Dąbrowskiego" widzowie zostali zaproszeni na... przerwę. Była to doskonała okazja, aby przyjrzeć się odnowionym wnętrzom operetki.

Zachęcająco wygląda nowoczesna kawiarnia mieszcząca się w byłych elewacjach frontowych podcieni. W efektownym foyer i szatniach widzowie mogli podziwiać płaskorzeźby pamiętające jeszcze lata 60., które współgrają z ogromnym żyrandolem w stylu art deco. Zaprojektował go Piotr Cieciura i można było go dokładniej obejrzeć na I piętrze, w którym na gości operetki czekają eleganckie czerwone kanapy. Najciekawszym wnętrzem teatru jest sama widownia z fotelami o czerwonym obiciu, kontrastującym z fioletowym wnętrzem sali. Zwraca uwagę także odrestaurowana płaskorzeźba przedstawiająca tańczących muzyków, która powstała w pierwszych latach istnienia teatru.

Przy okazji premiery w teatrze zorganizowano także wernisaże dwóch wystaw malarsko-fotograficznych. Pierwszą z nich - "Fandango. Obrazy przybliżone" autorstwa Alicji Domańskiej i Pawła Miszewskiego (twórcy nowej identyfikacji wizualnej Teatru Muzycznego) - będzie można oglądać do końca miesiąca. "Antrakt" będzie natomiast wystawą stałą. To prezentacja plonu plenerów fotograficznych, które mialy miejsce w teatrze podczas remontu. Wzięło w nich udział kilkunastu miłośników fotografii.

Wróćmy jednak na widownię i przenieśmy się do Nowego Jorku lat 30. W klimat wprowadzają już projekcje towarzyszące uwerturze musicalu. Gdy kurtyna idzie w górę, cofamy się o 80 lat. Barwna i trafna scenografia Ilony Binarsch oraz stylowe kostiumy inspirowane przedwojenną modą nie trącą myszką i nie odwracają uwagi od

tego, co dzieje się na scenie. Energiczne rewie baletu to efekt świetnej choreografii Artura Żymełki. Jej rozmach wydawał się ograniczany tylko przez niewielką przestrzeń proscenium.

To właśnie żywiołowość zespołu decyduje o magii widowiska. Inscenizacja Zbigniewa Maciasa jest pełna polotu, zabawnych scenek i wyrazistych postaci. Mimo niezbyt udanej fabuły, w której brakuje rozwiązania obecnych w niej wątków, sztuka broni się muzyką Leonarda Bernsteina. Zwłaszcza w takim wykonaniu. Objawieniem jest Marta Siewiera w roli Ruth Sherwood marzącej o karierze pisarki, która przyjeżdża do Nowego Jorku z pro-wincji. Jej zadziorny alt i doskonała dykcja zachwycają w piosenkach "Sto sposobów, by zwiał nam chłop" i "Swing". Towarzyszyjej równie utalentowana Emilia Klimczak (Eileen, rozchwytywana przez mężczyzn młodsza siostra Ruth). Obdarzona lirycznym sopranem solistka Muzycznego dorównuje Siewierze osobowością i charyzmą sceniczną. To wyrównany duet, którego z przyjemnością się słucha i który z przyjemnością się ogląda.

Aplauz żeńskiej części publiczności wywołał Tomasz Rak (Bob Baker, redaktor dziennika, którego próbuje swymi próbami zainteresować Ruth) piosenką "To miłość". Najciekawszą postacią drugoplanową okazał się Paweł Erdman wcielający się w rolę Wrec-ka, byłej gwiazdy sportu. Zjawiskowo wykonany numer "Futbol" potwierdza jego ogromne możliwości wokalne i aktorskie.

Wpadające w ucho piosenki, ciekawe aranżacje, eklektyczna muzyka, elementy parodii oraz śpiew i gra aktorska na wysokim poziomie - "Wonderful Town" to znakomita propozycja dla miłośników musicalu, ale także dla tych, którzy Teatr Muzyczny odwiedzą po raz pierwszy. Publiczność zgotowała artystom owację i na stojąco wysłuchała powtórzonej na bis finałowej "Piosenki fałszywych nut".

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji