Bydgoszcz. Od jutra X Festiwal Prapremier
12 spektakli, pokaz filmów dokumentalnych i różnego rodzaju akcje artystyczne - to wszystko ma w ofercie tegoroczna odsłona Festiwalu Prapremier. Część główna festiwalu w Bydgoszczy wystartuje jutro i potrwa do 9 października. Natomiast międzynarodowy aneks rozpocznie się 5 dni później.
Będzie poważnie i groteskowo, realistycznie i absurdalnie - czyli po ludzku. - W tym roku do udziału zaprosiliśmy spektakle z Warszawy, Legnicy, Łodzi i Wrocławia - mówił Paweł Łysak, dyrektor Teatru Polskiego w Bydgoszczy. - To najlepiej komentowane prapremiery poprzedniego sezonu.
- Bardzo starałem się, aby tym razem zostały zaprezentowane przede wszystkim nowe teksty - informuje Paweł Sztarbowski, zastępca dyrektora ds. programowych. - Zarówno rodzime, jak i zagraniczne, takich autorów jak Tadeusz Słobodzianek czy Dennis Kelly.
Jaka tematyka będzie dominowała wśród tegorocznych prezentacji?
- Myślę, że motywem przewodnim wszystkich propozycji prapremierowych jest pojęcie wspólnoty - odpowiada Joanna Derkaczew, jedna z jurorek tegorocznego konkursu. - Autorzy zastanawiają się nad tym, czy możliwe jest we współczesnych czasach stworzenie takiej wspólnoty, czy raczej każdy z nas skazany jest na samotność.
Dwa najciekawsze zdaniem Derkaczew spektakle to jutrzejsza "Nasza klasa" wg Tadeusza Słobodziaka w reżyserii Ondrieja Spisaka oraz środowa "Tęczowa Trybuna 2012" [na zdjęciu] Pawła Demirskiego, reżyserowana przez Monikę Strzępkę.
- Pierwsza sztuka wskazuje na zagrożenia wynikające z rozbicia wspólnoty - mówi. - Na to, jakie tragedie mogą się zdarzyć, gdy ludzie są pozostawieni samym sobie. Drugi wymieniony spektakl zadaje natomiast pytanie, czy w ogóle w naszych czasach istnieje możliwość stworzenia grupy, życia w symbiozie z drugim człowiekiem.
Również aneks do festiwalu będzie dotyczył trudnych spraw.
- Skupia się on na prezentowaniu inicjatyw obywatelskich - mówił Sztarbowski. - Bardzo ciekawy będzie np. "Chór kobiet" Marty Górnickiej, w którym 25 pań w różnym wieku i różnych zawodów wykrzyczy dramatyczne historie swojego życia.
Na kilka festiwalowych propozycji nie ma już biletów. Jednak nie należy się tym martwić.
- Pięć minut przed każdym spektaklem będzie możliwość zakupienia tzw. wejściówek, które będą kosztowały mniej niż połowę ceny normalnego biletu - informuje Magda Igielska z Teatru Polskiego.