Artykuły

Supraśl. Tomaszuk reżyseruje Bułhakowa w Wierszalinie

- Pies, jak się dobrze poszuka, jest w każdym człowieku. Pytanie, co każdy człowiek, z tym czymś w sobie zrobi - mówi reżyser Piotr Tomaszuk. Z zespołem supraskiego teatru Wierszalin kończy spektakl pt. "Anatomia psa".

Przedstawienie według autorskiego scenariusza Tomaszuka oparte jest na dwóch opowiadaniach Michaiła Bułhakowa: "Psim sercu" i "Morfiniście". Pierwsze jest o naukowcu, profesorze Preobrażeńskim, który przeprowadza eksperymenty medyczne na psach i ludziach. Jak sam mówi do jednego z pacjentów: "Ja, obywatelu, leczę wiotkość członka". "Morfinista" z kolei nawiązuje do epizodu w życiu Bułhakowa, gdy pisarz był uzależniony od morfiny. Oczywiście to największy skrót akcji - obie fabuły wybitnego twórcy rosyjskiego to wieloznaczne opowieści o człowieku i absurdzie sowieckich czasów.

- Spróbowałem połączyć te dwa teksty w jeden. Tak powstała "Anatomia psa". A wynika ona z rozbioru człowieka na to, co psie i na to, co niepsie - mówi Tomaszuk. Podkreśla uniwersalność spektaklu.

- To opowieść o tym, że ustrój przepadł, ale ludzie zostali, zmieniły się tylko okoliczności. To, co w naszym przedstawieniu doprowadza do zniszczenia ludzkiej postawy, to jednak nie ustrój, a zawiść, ludzka małość. To właśnie jest ponadczasowe i ponadustrojowe. "Anatomia psa" to spełnienie mojego od lat pielęgnowanego marzenia: by w naszym teatrze gościła literatura rosyjska. Zwłaszcza w takim wydaniu, jakie reprezentuje Michaił Bułhakow. Swego czasu chciałem zrealizować jego "Mistrza i Małgorzatę", ale ubiegł mnie w tym białostocki Teatr Dramatyczny. Potem pomyślałem, że "Mistrza i Małgorzatę" można dotknąć też trochę z innej strony - poprzez inne utwory Bułhakowa. Trochę tej atmosfery jest właśnie w "Psim sercu". Tu też jest absurdalna rzeczywistość, a jednocześnie ów bezwzględny i jednocześnie precyzyjny humor Bułhakowa. Zależy mi na tym, by przenieść tu coś z tych soczystych sekwencji, które każdy zapamiętał właśnie z "Mistrza i Małgorzaty" - choćby ze zdań wypowiadanych przez Wolanda, Korowiowa czy Behemota. Myślę, że napisałem komedię, a przynajmniej tragifarsę. Jeżeli widzom podczas spektaklu nie będzie towarzyszył uśmiech, jeśli sami nie przekroczą własnej bariery cenzorskiej: "uśmiechnąć się tu? teraz?", to poniesiemy klęskę.

"Psie serce" było najdłużej blokowanym przez radziecką cenzurę tekstem Bułhakowa. Pierwsze wydanie ukazało się w 1987 r.

- Bułhakow za to opowiadanie stracił łaski u Stalina. Ciekaw jestem, czyje ja stracę - żartuje reżyser.

Spektakl ma bardzo atrakcyjną scenografię (Julia Skuratova) - scenę zajmuje stalowa konstrukcja wypełniona ekranami, ale nie rozumianymi dosłownie, a symbolicznie. Tu każda materia plastyczna - odpowiedni układ zasłon, półprzezroczyste ekrany, coś na kształt klatek - ma znaczenie. I właściwie każda jest w stanie przenieść multimedialny obraz. A ten jest bardzo istotny - w tle pojawiają się fragmenty radzieckich kronik, opery "Aida", anatomicznych skanów, a także projekcji przygotowanych przez Wierszalin.

- To takie megapuzzle ze stali, wypełnione światłem - mówi Tomaszuk. - Dużo eksperymentujemy: ze światłem, dźwiękiem [opracowanie Piotr Nazaruk - red.], przede wszystkim zaś przestrzenią, która w teatrze bardzo się zmienia i w niezwykły sposób poszerza świat wokół aktora. Kosztuje to bardzo dużo pracy, ale to też efekt tego, że instrumenty, możliwości, które daje technika, fascynują mnie coraz bardziej.

Rafał Gąsowski (aktor wcielający się w rolę prof. Preobrażeńskiego): - Rzeczywiście, powstaje tu kompletnie nowa przestrzeń, która wymaga nowej postawy i nowych środków autorskich.

Dariusz Matys: - To zupełnie nowa jakość. Sceny wymagają o wiele większej uwagi niż zazwyczaj. W tej konstrukcji stalowej trzeba znaleźć się w odpowiednim czasie w odpowiednim miejscu, a jednocześnie pamiętać cały czas o roli aktorskiej i o tym, by nie nabić sobie guza. To bywa skomplikowane - żartuje aktor.

Premiera "Anatomii psa" - 15 października. Wkrótce - co jest nowinką w Wierszalinie - ruszy elektroniczna sprzedaż biletów na przedstawienie. A w sezonie spodziewać się można będzie jeszcze dwóch premier: dyptyku o Ikonie Kornińskiej oraz "Boskiej Komedii".

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji