Artykuły

Łodź. Premiera w Teatrze Małym

"Wariat i zakonnica" to czternasta premiera Teatru Małego w Manufakturze. Sztukę według dramatu Stanisława Ignacego Witkiewicza wyreżyserował Michał Rzepka.

Rzecz dzieje się w celi dla furiatów, w zakładzie psychiatrycznym "Pod zdechłym zajączkiem". Tytułowy wariat, w tej roli Gracjan Kielar, od dwóch lat przetrzymywany jest w celi i poddawany eksperymentom medycznym polegającym na powolnym truciu środkami halucynogennymi. Przełomem stanie się zastosowanie niekonwencjonalnych metod leczenia: "wyłowienia" kompleksów zapomnianego przez chorego wypadku. Lekarze posyłają pacjentowi młodziutką siostrę Annę, która po tajemniczej śmierci niedoszłego narzeczonego przywdziała habit. Spotkanie tytułowych bohaterów będzie miało katastrofalne, absurdalne, a nawet ozdrowieńcze skutki.

Michał Rzepka poprzez sformalizowaną poetykę inscenizacji odniesie się do szpitalnych skojarzeń. Pod płaszczem kaftanów bezpieczeństwa kryją się jednak pytania o potrzebę władzy i dominacji, uwolnienie własnych pragnień i, wreszcie, o poszukiwanie normalności.

Metaforyczna opowieść porusza problem wykorzystywania pozycji do podporządkowania sobie otaczającego świata. Bohaterowie, udowadniając sobie w ten sposób własną wartość, okazują się nieszczęsnymi furiatami. W rolach lekarzy zobaczymy Krzysztofa Pyziaka i Bogumiła Antczaka, siostrami zakonnymi będą Małgorzata Lipka i Anna Grzeszczak.

Cela, miejsce do bólu realistyczne, nabierze symbolicznego znaczenia. Stanie się przestrzenią stopniowego przeistaczania się bohaterów w umysłowych szaleńców i, paradoksalnie, odzyskiwania trzeźwości umysłu. Okaże się przychodnią, w której czeka się na samego siebie.

W dramacie Witkacy wykorzystał stereotypy: mamy nadętych pseudonaukowców, strażników więziennych, zakonną dewotkę. Kpi ze zdrowego rozsądku, obnaża i rozbija utarte metafory, a w ich miejsce tworzy nowe. Tak spreparowany tekst ma jeszcze jeden walor. Absurd łączy się w nim z czarnym humorem, co stawia wyzwanie inscenizującym. Gest i gra aktorska mają szansę stać się autonomicznymi elementami w przestrzeni scenicznej. Czy i na ile uda się to zespołowi aktorskiemu pod wodzą Rzepki, przekonamy się w sobotę o godz. 19 w spektaklu, który jest przełamaniem dotychczasowej komediowej konwencji repertuarowej Teatru Małego.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji