Artykuły

Warszawa. Roma familijna

W Teatrze Muzycznym "Roma" trwają właśnie przesłuchania i warsztaty do nowej produkcji musicalowej dla dzieci. Dyrektor Wojciech Kępczyński reżyseruje "Aladyna".

Premiera disnejowskiego "Aladyna" planowana jest na 26 listopada. Na stronie teatru - www.roma.pl, już można rezerwować bilety. To nie jedyna premiera na jesień. W październiku na Novej Scenie nowy spektakl muzyczny - "Jesteś moją siostrą". Dwaj bracia Piotr i Paweł Kamińscy - śpiewający tancerze, oraz reżyser Dariusz Siastacz przygotowują przedstawienie oparte na twórczości amerykańskiego zespołu alternatywnego Antony & The Johnsons. Na wiosnę przyszłego roku Wojciech Kępczyński zamierza zacząć próby "Deszczowej piosenki", a potem wyjeżdża do Petersburga, gdzie wystawi "Akademię Pana Kleksa".

Rozmowa z Wojciechem Kępczyńskim, dyrektorem Teatru Muzycznego "Roma"

Dorota Wyżyńska: Na dużej scenie premiera "Aladyna". W repertuarze Novej Sceny są jeszcze "Mały książę" i "Adonis ma gościa". Roma ma coraz więcej propozycji dla dzieci.

Wojciech Kępczyński: Spektakli dla dzieci w Warszawie jest wciąż za mało. To moja opinia. Dlatego kiedy tylko nadarza się taka okazja, żeby zaproponować coś dla najmłodszych, nie rezygnuję z tego. Sam mam dwie wnuczki, żyję ich niesamowitymi pomysłami. Teatr familijny, czego mieliśmy już dowód przy okazji "Akademii Pana Kleksa", też może być fascynujący.

Podpisaliśmy umowę z Disneyem na cykl dziecięco-młodzieżowych premier. Scenariusze, które dostaliśmy do realizacji, były pisane z przeznaczeniem dla teatrów szkolnych. W USA i w Anglii teatr jest bardzo ważnym elementem edukacji. Szkoły bardzo chętnie uczą poprzez teatr. Jednocześnie kiedy tam pisze się teksty dla teatrów szkolnych, to są one naprawdę na wysokim poziomie. Podpisując umowę i decydując się na produkcję " Aladyna", na początku myśleliśmy o scenie kameralnej, o skromnej dekoracji, ale projekt - jak to zwykle u nas bywa - rozrósł się niesamowicie. To, co od razu mnie zachęciło, to niezwykły dystans do tematu. Autorem scenariusza jest Tim Rice...

...który napisał też libretto do musicalu "Józef i cudowny płaszcz snów w technikolorze", który z powodzeniem wystawiałeś kilkanaście lat temu w Radomiu.

- Porównanie z "Józefem..." jest tu bardzo trafne. To podobny materiał. Połączenie starej historii, dawnego tematu z nowoczesnym sposobem opowiadania.

W "Aladynie" będzie grupa narratorów-dziennikarzy (zagrają ich nastolatki wyłonione w castingu) współcześnie ubranych, którzy wprowadzają nas w historię, nadają ton. Przekazują to, co się wydarzyło w mieście Agrabah, do stacji telewizji takich jak SKY News czy TVN 24. Ci narratorzy są pomysłem Tima Rice'a. Natomiast wszystko to, co będziemy robić na scenie, to już nasza inwencja twórcza.

Mam nadzieję, że to jest początek cyklu "Disney - teatr młodych". Bo w planach mamy też m.in. "Małą syrenkę" i "Piękną i bestię".

W "Akademii Pana Kleksa" był kleksolot unoszący się nad naszymi głowami.

- A tu... latający dywan. Będzie sporo atrakcji. Wymyślamy je. Już mogę zdradzić, że jednym z głównych bohaterów może okazać się papuga.

Pierwsza część castingu odbyła się przed wakacjami. Przesłuchiwaliście dzieci, młodzież, bo tym razem obsadę zdominują bardzo młodzi aktorzy. Duże było zainteresowanie produkcją? Kto się pojawił?

- Absolwenci szkół teatralnych, ale większość to dzieci i młodzież ze szkół musicalowych. Muszę powiedzieć, że poziom jest niezwykle wysoki. I to jest miód na moje serce, pokazuje, że warto inwestować w ten gatunek. Wiele osób uczy się w dwóch szkołach musicalowych, które działają pod naszym patronatem - prowadzone przez Maćka Pawłowskiego i Pawła Podgórskiego. Wzruszające jest też to, że wśród kandydatów do ról w "Aladynie" pojawili się nasi młodzi aktorzy z "Akademii Pana Kleksa", którą graliśmy kilka lat temu w Romie.

Będą też zawodowi wykonawcy.

- Tak, i dla nich nie ma już przesłuchań, wybraliśmy ich z naszego zespołu, spośród naszych stałych współpracowników. Zagrają m.in. Robert Rozmus, Tomasz Steciuk, Wojciech Paszkowski, Jakub Szydłowski i Damian Aleksander.

Czy jednak problemem nie będzie to, że widowiska disnejowskie kojarzą nam się głównie z Kubusiem Puchatkiem na lodzie? Ostatnio mieliśmy okazję zobaczyć kilka takich produkcji w Warszawie. Rodzice mieli kiedy się zniechęcić.

- Zgadzam się, to problem. I tym samym dla mnie poważne wyzwanie. Muszę przekonać widzów do produkcji Disneya, zmienić do niego nasze nastawienie. Już zrobiłem pierwsze kroki. Zaangażowałem do produkcji wspaniałych twórców, m.in. Dorotę Kołodyńską - autorkę kostiumów, i Grzegorza Policińskiego - scenografa. Autorem polskiego przekładu jest Daniel Wyszogrodzki. Odchodzimy od tzw. stylu disnejowskiego. Dostaliśmy zgodę na to, żeby zrobić własne przedstawienie (non-replica production). Chcemy "odczarować" Disneya, pokazać, że ten uroczy scenariusz, ta muzyka Alana Menkena (piosenka "A Whole New World" dostała przecież Oscara) to materiał najwyższej klasy.

W Romie - " Aladyn", a tymczasem wasz świetny musical familijny "Akademia Pana Kleksa" pojawi się w Petersburgu?

- Podpisaliśmy już wstępną umowę. Premiera planowana jest na wrzesień 2012 roku na scenie tamtejszego teatru muzycznego. To będzie nowa produkcja przygotowana z rosyjskimi wykonawcami.

Podczas wakacji zawiązała się na Facebooku grupa fanów, którzy żądają powrotu waszego starego hitu "Taniec wampirów". To jest realne?

- Raczej nie. Będziemy mieć kolejne premiery, trudno jest nam wracać do dawnych tytułów, bo nie mamy kiedy i gdzie. Na Novej Scenie już 21 października "Jesteś moją siostrą". Dwaj bracia Piotr i Paweł Kamińscy - śpiewający tancerze, oraz reżyser Dariusz Siastacz przygotowują spektakl oparty na twórczości kultowego amerykańskiego zespołu alternatywnego Antony & The Johnsons. Na dużej scenie przymierzamy się do premiery "Deszczowej piosenki". A dla tych, którzy żądają powrotu "Wampirów", też mam dobrą wiadomość. Już na początku października wznawiamy "Najlepsze z Romy". Pokażemy fragmenty naszych dotychczasowych przebojów, ale też zamierzamy włączyć do spektaklu oscarowy przebój z "Aladyna" jako zapowiedź premiery.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji