Artykuły

Shirley Valentine jest mieszkanką Liverpoolu, ma czterdzieści dwa lata, męża i dorosłe dzieci. Jest tak zwaną zwyczajną kobietą, która zgadzając się na rolę żony i matki, pada ofiarą egoizmu najbliższych. Staje się półautomatem do wykonywania obowiązków domowych. O tym wszystkim opowiada w kuchni szykując dla męża sadzone z ziemniakami i czujemy, że narasta w niej bunt. Nieprzeciętność Shirley polega na tym, że znajduje wyjście z tej sytuacji, potrafi ją odwrócić. (Inaczej może nie znieślibyśmy opowieści o tym, jak Angielki pocieszają się w Grecji.) Zwyczajne, banalne, czasem na granicy pospolitości - dobry materiał dla wytrawnej aktorki, jaka jest Krystyna Janda. Możemy godzinami słuchać jej wynurzeń, mimo że właściwie mówi do ściany - i patrzeć jak sprawnie smaży jajka rozbijając je o kant patelni.