Artykuły

Lublin. Dyrektor Boniecki powróci?

Zenon Poniatowski niemal na pewno nie zostanie nowym dyrektorem Teatru Muzycznego. Z informacji Dziennika wynika, że marszałek Henryk Makarewicz nie zgodzi się, by teatrem rządziła osoba, która jest podejrzewana o działanie na jego szkodę. Może się okazać, że odwołany dyrektor Jacek Boniecki [na zdjęciu] wróci do Teatru Muzycznego.

Konflikt wokół obsady stanowiska dyrektora odsłonił inny, w samym Zarządzie Województwa. Odpowiedzialny za kulturę wicemarszałek Mirosław Złomaniec (SLD) najprawdopodobniej pożegna się z resortem. Marszałkowi nie spodobały się jego ostatnie decyzje kadrowe, m.in. wybór Poniatowskiego na dyrektora. Działkę Złomańca ma przejąć piąty członek Zarządu Województwa, który wkrótce zostanie powołany.

Artyści Teatru Muzycznego nie mają wątpliwości, że ostatnie decyzje kadrowe przyniosły szkodę ich placówce. - Odkąd nie ma dyrektora Jacka Bonieckiego, wszystko zaczęło się walić - mówią. - Z afisza zeszły najlepsze sztuki, a my ciągle gramy bajki. I to na coraz niższym poziomie. Teraz w Teatrze Muzycznym najbardziej brakuje muzyki.

Ale sytuacja może się zmienić. Jacek Boniecki najprawdopodobniej już dzisiaj spotka się z marszałkiem Makarewiczem. Niewykluczone, że marszałek pozwoli dyrektorowi na dalsze szefowanie teatrowi. Tym bardziej że dyrektor został zwolniony za niedopatrzenia, których najprawdopodobniej dopuścił się Zenon Poniatowski, jego zastępca. A najpoważniejszy zarzut, czyli nieodprowadzanie składek do Zakładowego Funduszu Świadczeń Socjalnych, okazał się bezzasadny. Państwowa Inspekcja Pracy orzekła, że teatr nie musiał tworzyć takiego funduszu.

Jacek Boniecki mógłby zostać dyrektorem artystycznym jednostki. - To w sytuacji Teatru Muzycznego najlepsze rozwiązanie - twierdzą urzędnicy z otoczenia marszałka,

- Jest połowa sezonu i nie ma sensu szukać nowych ludzi. Wystarczy, by dyrektora Bonieckiego wsparł dobry menedżer, który pomoże finansowo prowadzić teatr.

Sam Boniecki jest oszczędny w słowach. - Stworzyłem w Lublinie wspaniały zespół artystyczny. Robiliśmy dobry teatr, o którym zrobiło się głośno w całej Polsce. Byłbym szczęśliwy, mogąc pracować z tymi ludźmi - powiedział Boniecki Dziennikowi. - Ale to jest kwestia warunków, jakie by mi postawiono.

Marszałek na razie nie chce komentować ani swojego spotkania z Bonieckim, ani tego, czy możliwy jest jego powrót do Teatru Muzycznego.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji