Artykuły

Białystok. Nowi szefowie BTL-u i Akademii Teatralnej

Szefowie dwóch białostockich przybytków sztuki - Akademii Teatralnej i teatru lalek - wymienią się stanowiskami. Sprawa została przypieczętowana wczoraj [8 maja].

Wczoraj właśnie elektorzy Akademii Teatralnej wybrali nowego prorektora AT. Został nim jednogłośnie Wojciech Kobrzyński [na zdjęciu] - obecny szef Białostockiego Teatru Lalek. Z kolei obecny prorektor AT - Marek Waszkiel - od 1 września obejmie dyrekturę nad BTL - i to bez konkursu, za to z błogosławieństwem ministra kultury. Jak to możliwe? Zdecydował splot różnych zdarzeń i decyzji.

Kobrzyński już jakiś czas temu chciał odejść z teatru, choć nie na emeryturę. Zdecydował, że zrezygnuje z końcem obecnego sezonu. Nie zamierzał jednak

rozstawać się z Akademią Teatralną, w której obecnie wykłada. A że właśnie prorektorowi AT kończyła się kadencja, zaczęły się przymiarki do tego stanowiska. Okazało się, że Kobrzyński ma bardzo duże szansę, by zostać nowym szefem uczelni. I tak się wczoraj stało.

Marek Waszkiel, dotychczasowy energiczny prorektor AT, musi ustąpić ze stanowiska 31 sierpnia, bowiem tego dnia kończy mu się druga kadencja. Władze Białegostoku od początku (czyli od kiedy Kobrzyński poinformował o zamiarze odejścia z teatru) widziały w Waszkielu żelaznego kandydata na dyrektora BTL. Z tego też powodu magistrat zrezygnował z konkursu na stanowisko, bo dobrego kandydata miał pod bokiem. Mógł to uczynić za zgodą ministra kultury. A że właśnie przed kilkoma dniami takie przyzwolenie na rezygnację z konkursu z resortu nadeszło - sprawa jest oczywista. Waszkiel zapowiada, że władzą dzielić się nie będzie i przynajmniej przez pierwszy rok nie powoła zastępcy ani dyrektora artystycznego teatru.

U lalkarzy nowy szef

Mało kto wie, że wybrany wczoraj nowy prorektor białostockiej Akademii Teatralnej Wojciech Kobrzyński karierę artystyczną zaczynał ponad 30 lat temu rolą Susła w spektaklu "Alicja w krainie czarów" w lubelskim teatrze im. Andersena.

Kobrzyński bowiem, zanim został znanym reżyserem teatru lalek i szefem Białostockiego Teatru Lalek, był aktorem-lalkarzem. Działo się to w latach 1969-74. Potem skończył wydział reżyserii i zaczął pracę w nowym zawodzie - najpierw w łódzkim teatrze Lalek Arlekin (1977-78), później w Teatrze Lalki i Aktora w Wałbrzychu (1978-1981). Przez kolejne osiem lat szefował Teatrowi Lalek "Pinokio" w Łodzi.

Od 1989 roku jest związany z Białymstokiem, krótko jako reżyser, potem jako dyrektor naczelny BTL, czwarty w 50-letniej historii teatru. Prowadził go mocną ręką przez lat 15 lat, powierzając kierownictwo artystyczne teatru Wojciechowi Szelachowskiemu. Przez ten czas BTL zasłynął w całej Polsce nowoczesnym, błyskotliwym teatrem piosenki, o wyjątkowym i rozpoznawalnym stylu, który już dawno wyszedł poza ramy tradycyjnego teatru lalek. Kompania z BTL pokazuje autorskie widowiska, rodzaj wodewilu dla dorosłych i dzieci (głównie w reż. Szelachowskiego).

Za Kobrzyńskiego BTL stal się teatrem aktora na żywym planie, w którym gra on obok lalki, i odszedł nieco od tradycyjnego teatru lalek (co niektórzy BTL-owi mają za złe).

Kobrzyński wyreżyserował wiele znakomitych spektakli, m.in. "Mamy świętego Mikołaja" (2001), "Pójdźmy wszyscy do stajenki" (1999), "Testament" wg Villona (1998) czy "Alicja w krainie czarów" (1996).

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji