Artykuły

Sklejanie Awantury Warszawskiej 2

Głównym odkryciem pierwszego tygodnia prób (w sumie mamy trzy) jest to, że dokumenty historyczne to jednak nie jest dobrze napisany dramat - pisze w felietonie dla e-teatru Michał Zadara.

Problemy widoczne po tygodniu:

1. Dokumenty to nie dramat

Głównym odkryciem pierwszego tygodnia prób (w sumie mamy trzy) jest to, że dokumenty historyczne to jednak nie dobrze napisany dramat. Po ułożeniu tych wszystkich dokumentów, którymi dysponujemy, w pięć sekwencji (5 aktów), nie mamy do czynienia z ciekawą sztuką, lecz z ciągiem dokumentów, wypowiadanych przez aktorów.

Co zrobić z tymi dokumentami, żeby słuchanie ich było zajmujące? Oczywiście historia, jaką opowiadają, jest zajmująca - tyle że, przy symultanicznym montażu, w którym równocześnie grane są dwa lub trzy wydarzenia w różnych częściach sali, nie sposób tę historię prześledzić. Widz nie ma szans dowiedzieć się, jaką historię te dokumenty opowiadają. Sama historia nie staje się więc zajmująca, ponieważ nie da się śledzić fabuły.

2. Sens

Jest to na pewno rzecz o dystansie, o przepaści właściwie, jaka dzieli tych, co walczą, zabijają i giną, od tych, co decydują o tym, kto gdzie i jak będzie walczył, zabijał, i ginął. Ta odległość jest właściwie nieskończona. Bo jaka jest wspólnota między premierem czy marszałkiem, który całe dnie spędza w zamkniętym pomieszczeniu nad mapami, a tym, któremu kula przeszywa płuca? Rożnica między administratorem wojny a wykonawcą wojny jest dużo większa niż różnica między architektem a murarzem - murarz raczej wróci po pracy do domu, żołnierz raczej nie wróci.

Ale w naszym spektaklu - tak on jest wymyślony - nie pojawiają się żadni żołnierze. Ten okrutny, krwisty aspekt powstania nie istnieje w tym spektaklu. Więc różnica między żołnierzem krwawiącym na Warszawskim bruku a premierem pijącym angielską herbatę nie może być przedstawiona wprost.

Z tym że to jest kwestia ogólniejsza, dotykająca w ogóle teatru: przedstawienie premiera Churchilla w teatrze jest dla mnie bardziej do przyjęcia, niż przedstawienie walczącego żołnierza. Nigdy bym nie przedstawił umierającego żołnierza (komory gazowej, śmierci głodowej, etc.) na scenie, ponieważ różnica pomiędzy aktorem a tym, co przedstawia ten aktor, jest wtedy tak duża, że aż niesmaczna. Takie sytuacja powinny - według mnie - istnieć tylko jako znak, opatrzony odpowiednią ironią, która podkreśla, że to przedstawienie nie ma ambicji bycia adekwatnym przedstawieniem rzeczywistości.

Ale to jest skomplikowany temat i ciągle czuję, że jestem zbyt zmęczony i niewyspany, by go adekwatnie steoretyzować.

Tyczki i obraz

Wytłumaczyłem na pierwszym spotkaniu technicznym wszystkim, że w obrazach telewizyjnych mogą być widoczne mikrofony na tyczkach. Potem, na spotkaniu, reżyser dźwięku mnie pyta jakie będą kadry ujęć, ponieważ jak będą zbyt szerokie, to mikrofony będą widoczne. Ja na to, że mikrofony mają być widoczne. Potem, po pierwszej próbie dźwięku, znowu ktoś mi mówi, że trzeba będzie korzystać z mikroportów (których ja nie cierpię), ponieważ mikrofony na tyczce trzeba by trzymać tak, że będą wchodzić w obraz. I tak dalej.

Mimo tego, że zostało to już powiedziane jasno i wyraźnie, ekipa techniczna ma trudności oswojenia się z faktem, że mikrofony będą widoczne w kadrze. Myślę, że się boją, że to będzie wyglądało tak, jakby nie umieli trzymać tyczek.

Niesamowite jest to, jak konwencja (w tym przypadku, konwencja niewidoczności mikrofonu) siedzi nie tylko w reżyserach, którzy stosują taką albo inną estetykę, tylko właśnie w pracownikach technicznych, którzy stosują takie a nie inne rozwiązanie z akurat dominującej estetyki.

W tym przypadku jest to oczywiście estetyka ukrycia środków produkcji - nie może być widać, że dany obraz został wyprodukowany, że jest on - w pewnym sensie - kłamstwem.

Dla mnie warunkiem niezbędnym mówienia prawdy jest to by, by pierwsze podkreślić, że mamy do czynienia z sytuacją bardzo sztuczną i wykreowaną. Dlatego tyczki mają być widoczne. Widoczna tyczka umożliwia nam mówienie prawdy.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji