Debiut w Kotłowni
Druga w tym sezonie premiera Lubuskiego Teatru to podwójny debiut. Po raz pierwszy w Polsce zostanie wystawiona "Czaszka z Connemara" Martina McDonagha, a przedstawienie będzie reżyserskim debiutem Małgorzaty Anny Siudy.
Nazwisko autora sztuki jest znane zielonogórskiej publiczności, która oglądała jego "Królową piękności z Leenane" i "Samotny zachód", prezentowane przez poznański Teatr Nowy. "Czaszka z Cormemara" jest częścią tzw. trylogii leenańskiej, na którą obok niej składają się dwie poprzednie sztuki.
M. McDonagh (ur. 1970 r.) to jeden z najgłośniejszych dramatopisarzy irlandzkich. Debiutował w 1996 r. "Królową piękności", która przyniosła mu wiele znaczących nagród dla najlepszego debiutanta. Sukcesem zwieńczona została też prapremiera "Kaleki z Inishmaan" (1997).
Wszystkie jego sztuki rozgrywają się na zapadłej, irlandzkiej prowincji, w zapomnianych przez Boga miejscach, gdzie życie toczy się leniwym rytmem. "Ciemność pozwala wyzwolić blask serca" - twierdził autor, tłumacząc, dlaczego w jego sztukach jest tyle zła i ludzkiej nikczemności. W takim otoczeniu najtrudniej o odruch serca. Ale wtedy działa ono z największą mocą.
Polska prapremiera "Czaszki z Connemara" to kolejne przedsięwzięcie, realizowane na istniejącej od dwóch lat Scenie Młodych Reżyserów. Scena ta z jednej strony promuje młodych twórców, z drugiej zaś sztuki o współczesnej tematyce. Jej propozycje spotykają się z żywym oddźwiękiem zwłaszcza młodych widzów.
Prapremiera "Czaszki z Connemara" zapowiada się szczególnie ciekawie także ze względu na niezwykłe jej miejsce: przedstawienie będzie grane w Klubie Uniwersyteckim Kotłownia. Reżyseria i opracowanie muzyczne są dziełem M. A. Siudy, scenografię przygotowała Aleksandra Marczewska. Wystąpią: Maria Weigelt, Jerzy Kaczmarowski, Tomasz Olejarczyk i Janusz Młyński. Opieka artystyczna i literacka - Andrzej Buck. Przedpremierowy pokaz - tej soboty, o 21.00, prapremiera - w niedzielę, o tej samej porze.
