Artykuły

Oberiuci i piraci

W liście-proteście pt. "Oberiuci i piraci" w sprawie nadużywania praw autorskich tłumaczy z języka rosyjskiego zamieszczonym w "Plusie Minusie" nr 32/98 znalazło się zdanie: "krakowski Teatr Bagatela bez zgody i wiedzy Pawła Hertza (nie mówiąc o umowie i honorarium) inscenizował w jego przekładzie Miesiąc na wsi Turgieniewa (premiera 6 czerwca br.)". Uprzejmie informuję, że nie było w tym złej woli ani zamierzonego działania, ale, niestety, nasza wina jest bezsporna.

Bardzo późno dotarła do nas informacja, że p. Hertz nie należy do żadnej zbiorowej organizacji zarządzania prawami autorskimi. Moja pracownica odpowiedzialna za przygotowywanie umów licencyjnych pogubiła się i nie udało jej się nawiązać przed premierą kontaktu z autorem przekładu. Potem nastąpiła letnia przerwa w pracy teatru. Natychmiast po powrocie z urlopu napisałem list do p. Hertza z serdecznymi przeprosinami. Jestem również w kontakcie z jego pełnomocnikiem prawnym. Na dopełnienie wszystkich formalności dostaliśmy termin do 20 września br. Fakt, iż w kontekście innych, bolesnych i skomplikowanych spraw umieszczono "Bagatelę", uważam za zbyt pochopny i krzywdzący A użycie w następnym zdaniu określenia "kryzys polskiego teatru wchodzi w fazę kryminalną" jest dla nas obraźliwe. Teatr Bagatela nigdy nie łamał i nie będzie łamał praw autorskich, ale cóż mylić się jest rzeczą ludzką. Każdemu może przytrafić się gafa.

Przy okazji - w inscenizacji Barbary Sass tekst Turgieniewa przełożony przez Pawła Hertza podany jest "po bożemu" i nie jest przedmiotem jakichkolwiek reżyserskich harców. Zapraszam!

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji