Artykuły

Koszalin. Izabela Noszczyk w "Shirley Valentine"

Chcę zachęcić wszystkie panie do tego, żeby w czwartek wybrały się do Domku Kata w Koszalinie, gdzie o godz. 19 rozpocznie się spektakl (bilety kosztują 25 zł). Panów również, ale panie bardziej.

Jest taki spektakl, który oglądam po raz kolejny, i kolejny i za każdym razem tak samo go przeżywam. Śmieję się do łez i wychodzę z teatru z obolałą przeponą. To "Shirley Valentine" Willy'ego Russela, czyli opowieść o 42-letniej kobiecie z długoletnim stażem małżeńskim. Bohaterka w ciągu 1,5-godzinnego monologu z kury domowej, przeistacza się w spełniającą swoje marzenia kobietę.

Widziałam monodram z Krystyna Jandą w roli głównej. Widziałam też Izabelę Noszczyk jako Shirley. I choć pierwsza dama polskiego teatru to dla mnie mistrzyni, Izabela Noszczyk, znana szerokiej publiczności z roli Adeli Wyrwał w serialu "Na Wspólnej", podobała mi się bardziej. Jest jakby stworzona do roli, przaśna, zabawna i wzruszająca.

Chcę zachęcić wszystkie panie do tego, żeby w czwartek wybrały się do Domku Kata w Koszalinie, gdzie o godz. 19 rozpocznie się spektakl (bilety kosztują 25 zł). Panów również, ale panie bardziej. Dlaczego? Bo to sztuka o spełnianiu marzeń, realizowaniu planów i pasji, a marzenia spełnia znudzona i zahukana żona, która na co dzień mówi do ściany, obiera ziemniaki i jest sługą swojego pana. Pewnego dnia postanawia się wyrwać. W końcu każdy z nas ma czasem ochotę rzucić wszystko w diabły i uciec na koniec świata. Warto więc wybrać się na spektakl, spojrzeć na siebie z kuchennej perspektywy i podjąć wyzwanie - zacząć spełniać marzenia. Uwaga, po obejrzeniu "Shirley Valentine" to bardzo możliwe!

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji