Artykuły

Kraj. Kulturalnie podczas prezydencji

Wielki show 1 lipca na warszawskim placu Defilad to tylko jeden z punktów programu kulturalnego przygotowanego na polską prezydencję UE. A wydarzeń będzie znacznie więcej, zarówno w muzyce, jak i teatrze czy sztuce.

Oto najważniejsze z nich

Prezydencja 2011

Muzyka rozrywkowa: szok przyszłości

Stolica zaczyna mocno. I medialnie, i artystycznie. Ale inne miasta Polski nie pozostają w tyle. W dziedzinie muzyki rozrywkowej imponuje oferta programowa Katowic, Wrocławia, Lublina i Krakowa. W Katowicach 29 lipca rusza Tymczasowa Akcja Kulturalna "TAKK!". W jej ramach do początku zagrają alternatywni wykonawcy polscy i zagraniczni, m.in. amerykańskie zespoły Joan As Police Woman i Hundred In The Hands, brytyjski Munch Munch, norweski Thelma & Clyde. Prezydencja będzie też miała swój akcent na festiwalu OFF, a Artur Rojek, szef OFF Festivalu, będzie również odpowiedzialny za program muzyczny Europejskiego Kongresu Kultury, który startuje we Wrocławiu 8 września. W klubie festiwalowym EKK zagrają między innymi ikona niemieckiego krautrocka Faust oraz Brytyjczycy - folkrockowy zespół Stornoway i performer Tim Exile. W ramach Kongresu dojdzie też do niezwykłego zetknięcia odległych z pozoru muzycznych światów. W jednym projekcie wybitny kompozytor muzyki współczesnej Krzysztof Penderecki spotka się z gitarzystą zespołu Radiohead Jonnym Greenwoodem oraz mistrzem współczesnej awangardowej elektroniki Aphex Twinem. Zwieńczeniem wrocławskich imprez muzycznych będzie specjalny multimedialny pokaz, który przygotuje ikona muzyki ambient Brian Eno. Artysta znany m.in. ze współpracy z Davidem Bowie i Davidem Byrne'em zaprezentuje swoje dzieło na Wrocławskiej Fontannie Multimedialnej.

W Lublinie festiwal Najstarsze Pieśni Europy (6-12 października) poszerza w tym roku swoją formułę programową. Na imprezie prezentującej najstarsze muzyczne świadectwa kultury tradycyjnej z różnych regionów Europy, w ramach projektu "Tradycja i awangarda", pojawią się wykonawcy penetrujący bardziej współczesne gatunki: pop, jazz i awangardę. Będą to m.in. rosyjskie Moscow Art Trio oraz francuski Erik Truffaz Quartet.

A na koniec Kraków. 8 października rozpocznie się tu międzynarodowy Unsound Festival. Tegoroczna impreza odbywa się pod hasłem "Future Shock" zapożyczonym z tytułu książki amerykańskiego socjologa i futurologa Alvina Tofflera. "Szok przyszłości" u słuchaczy spróbują wywołać takie gwiazdy, jak Chris Carter i Cosey Fanni Tutti znani z industrialnego zespołu Throbbing Gristle, oraz amerykański pionier muzyki elektronicznej Morton Subotnick.

Muzyka klasyczna: w hołdzie Pendereckiemu

Już 1 lipca, w dniu inauguracji prezydencji, zaplanowano w Warszawie dwa specjalne wieczory. Pierwszy w Filharmonii Narodowej, drugi w Teatrze Wielkim - Operze Narodowej. W Filharmonii odbędzie się premiera "III Symfonii na alt i orkiestrę" Pawła Mykietyna, pięcioczęściowej kompozycji stworzonej na tę okazję na zamówienie NiNy i dedykowanej dyrektorowi Instytutu Michałowi Merczyńskiemu. Utwór z tekstami młodego aktora Mateusza Kościukiewicza wykonają Jadwiga Rappé oraz Orkiestra Symfoniczna FN pod batutą holenderskiego dyrygenta Reinberta de Leeuwa. Mykietyn w minionym sezonie artystycznym pełnił w FN, po raz pierwszy w jej historii, funkcję kompozytora rezydenta. W ubiegłym roku napisał inny okolicznościowy utwór, na 30-lecie "Solidarności" - "Vivo XXX".

Już 1 lipca w Operze Narodowej w Warszawie pojawi się długo wyczekiwany spektakl współorganizowany przez Instytut Adama Mickiewicza w ramach zagranicznego programu prezydencji. To nowa inscenizacja "Króla Rogera" Karola Szymanowskiego, którą przygotował angielski reżyser David Pountney (ten sam, który wystawił "Pasażerkę" Weinberga). Wprawdzie "Król Roger" miał premierę na festiwalu w Bregencji w 2009 roku (i został opublikowany na płycie DVD), ale w Polsce obejrzymy go po raz pierwszy. Spektakle (pozostałe 3 i 5 lipca) poprowadzi Jacek Kaspszyk - w partii tytułowej wystąpi Scott Hendricks, Roksanę zaśpiewa Olga Pasiecznik.

Ciekawie zapowiadają się imprezy towarzyszące Europejskiemu Kongresowi Kultury (Wrocław, 8-11.09), na których Aphex Twin i Jonny Greenwood, gitarzysta Radiohead, ujawnią swe fascynacje twórczością Krzysztofa Pendereckiego. Obaj złożą hołd jego utworowi "Polymorphia", którego 50. rocznica prawykonania przypada w tym roku, pisząc własne kompozycje nim inspirowane. Dodatkowo, oprócz oryginalnych wykonań muzyki naszego twórcy, pojawią się remiksy i przetworzenia Trenu "Ofiarom Hiroszimy". Wrocław to rozbiegówka przed tegorocznym Sacrum Profanum w Krakowie, który podobnie jak większość letnich i jesiennych festiwali został włączony w poczet programu prezydencji (Festiwal Chopinowski w Dusznikach, Chopin i Jego Europa, Pieśń Naszych Korzeni w Jarosławiu, Warszawska Jesień itp.). Krakowski festiwal przygotował obchody 75. urodzin Steve'a Reicha z udziałem najlepszych zespołów muzyki współczesnej.

8 października w Poznaniu rozpoczną się zmagania XIV Międzynarodowego Konkursu Skrzypcowego im. Henryka Wieniawskiego. W tym roku zmieniono jego formułę, nad całością czuwa przewodniczący jury, znakomity skrzypek Maxim Venegrow, który osobiście w kilku miastach na świecie dokonywał preselekcji kandydatów.

Prawdziwa barokowa feta szykuje się w Poznaniu, gdzie od 4 do 20 listopada odbędzie się Poznań Baroque, festiwal poświęcony szeroko pojętej muzyce dawnej. Zagrają między innymi: Orchestra Libera Classica i Hidemi Suzuki, Al Ayre Espanol i Eduardo López Banzo oraz Holland Baroque Society. Warto zwrócić uwagę na przedsięwzięcie "Génération Baroque" (pod kuratelą Martina Gestera) skierowane do studentów oraz młodych adeptów muzyki dawnej (Handel, oratorium "Acis i Galatea").

Teatr: ryzyko spełniania marzeń

Teatralny program polskiej prezydencji nie jest przeglądem ogranych "pewniaków", ale próbą sprowokowania artystów i społeczności lokalnych do zmierzenia się z nieoczywistymi tematami i problemami.

Wielu reżyserów zaryzykuje konfrontację z tytułami, do których przymierzali się od lat. Wiele projektów będzie wynikiem zaskakujących spotkań na przecięciu pokoleń, światopoglądów i estetyk.

Grzegorz Jarzyna, który od kilku lat migruje między teatrem a operą ("Cosi fan Tutte" Mozarta w Poznaniu, warszawski "Giovanni" Mozarta, "Gracz" Prokofiewa w Lyonie, a ostatnio świetnie przyjęte jednoaktówki "Dziecko i czary" Maurice'a Ravela oraz "Karzeł" Alexandra von Zemlinsky'ego w Monachium), zrealizuje w ramach prezydencji swoje marzenie o wystawieniu "Pasji według św. Łukasza" Krzysztof Pendereckiego. Utwór skomponowany w latach 1963-65 na zamówienie niemieckiego radia Westdeutscher Rundfunk z okazji siedemsetlecia katedry w Münster łączy tradycję misterium i współczesne środki wyrazu. Jarzyna pokaże swoją wizję utworu 24 i 25 listopada w ramach festiwalu Krakowskie Reminiscencje Teatralne.

Prawdziwym "X-perymentem" (tytuł roboczy) będzie także wspólny projekt Krystiana Lupy i Doroty Masłowskiej przygotowywany w Teatrze Polskim we Wrocławiu. Reżyser, którego spektakle powstawały najczęściej w procesie wielomiesięcznych improwizacji, i pisarka znana z wyrazistego języka i zaskakujących, mocnych form literackich, przygotowują wspólnie spektakl, który zostanie pokazany we Wrocławiu podczas Europejskiego Kongresu Kultury (8-11 września).

Pasję i siłę ukrytą w lokalności planują wydobyć organizatorzy szesnastej edycji Festiwalu "Konfrontacje Teatralne" w Lublinie (14-22 października). Dominować tu będzie teatr z Białorusi, Ukrainy i Gruzji. Spektakle z tych krajów dotykające problematyki migracji, uchodźstwa i wspólnej egzystencji zwaśnionych narodów stanowić będą program głównej, międzynarodowej części festiwalu, pokazane zostaną m.in. "Edipus/Dog cage" Teatru DAKH z Kijowa oraz "Makbet" Davida Doiashvilego z teatru Vaso Abashidze w Tbilisi.

Sztuka wytyczy nowe granice Europy

Namiot jako miejsce spotkań, uprawiania polityki, prowadzenia kampanii wyborczej. Jak pokazuje doświadczenie Krakowskiego Przedmieścia w Warszawie, to dzisiaj najmodniejsza przestrzeń głoszenia poglądów. I oto pół roku temu, wygrywając międzynarodowy konkurs, w awangardowym geście, właśnie konstrukcję przypominającą namiot, zaprojektował na czas polskiej prezydencji dla Warszawy Olafur Eliasson. Jego miejski pawilon będzie lekki, łatwy do wypełnienia treścią, ale też łatwy do zdemontowania. Stanie na skwerze u zbiegu ul. Karowej i Krakowskiego Przedmieścia w Warszawie, będzie punktem informacji i wystaw.

Eliasson to artysta duński pochodzący z Islandii i mieszkający w Berlinie, w dodatku bardzo sławny; wykonał m.in. specjalny projekt dla Hali Turbin w Tate Modern w Londynie i, co już nie tak powszechnie znane, ale warte uwagi, pracę w Parku Rzeźby na Bródnie w Warszawie. W ten sposób polska prezydencja w Unii wejdzie w przestrzeń publiczną stolicy na tzw. Trakcie Królewskim.

Na czas prezydencji główny ciężar wydarzeń przejęły naturalnie wielkie miasta, a w nich ważne instytucje sztuki. I tak we wrześniu w Zachęcie w Warszawie zobaczymy wystawę młodych artystów z Indii, w listopadzie wystawę Goshki Macugi, polskiej artystki mieszkającej w Londynie. W Krakowie w program prezydencji intensywnie włączy się Międzynarodowe Centrum Kultury, które już w czerwcu pokaże historyczną wystawę dotyczącą Pomarańczowej Alternatywy, a w październiku zorganizuje pierwszą w Polsce wystawę angielskiego romantyka i pejzażysty Williama Turnera. Obrazy wielkiego twórcy pożyczone zostaną z galerii Tate Britain w Londynie. Centrum Sztuki Współczesnej w Warszawie w październiku zaproponuje swojej publiczności instalację "Skyspace" Jamesa Turrela wykonaną specjalnie dla otoczenia Zamku Ujazdowskiego. Będzie to betonowa kapsuła z widokiem na niebo, do której można wchodzić i która zostanie w sąsiedztwie CSW nawet po końcu polskiej prezydencji. Muzeum Narodowe w Szczecinie zaś już 21 września otworzy wystawę współczesnego malarstwa ze zbiorów niemieckiego kolekcjonera Ericha Marksa.

Warto zwrócić też uwagę na to, co dzieje się poza dużymi instytucjami sztuki, m.in. na inicjatywę Otwarty Kurort Kultury w Sopocie, imprezę w przestrzeni publicznej miasta, która będzie trwała przez cały lipiec, oraz - w sierpniu - na przedsięwzięcia z cyklu "TAKK!!" w Katowicach dotyczące przestrzeni miejskiej, designu, fotografii i komiksu.

Również w pełni lata, 5 sierpnia, Galeria Arsenał w Białymstoku zainauguruje wystawę "Podróż na Wschód", której otwarciu będzie towarzyszyć dwudniowa międzynarodowa konferencja. To przedsięwzięcie, jakiego jeszcze w Polsce nie było: na wspólnej wystawie znajdą się obok siebie artyści z Armenii, Azerbejdżanu, Gruzji, Ukrainy, Białorusi i Mołdawii, czyli z krajów tzw. Partnerstwa Wschodniego. Jest w tym także sens artystyczny - artyści i artystki spoza ścisłego centrum Europy wydają się mieć ostatnio wiele do powiedzenia, ich krytyczne spojrzenie, ich doświadczenie historyczne pozwalają ujawnić się sztuce o wysokim poziomie emocji i refleksji, a także interesującej formalnie. "Podróż na Wschód" rozumiem jako próbę podważenia utrwalonych pojęć na temat tego, czym jest Europa, gdzie jest jej centrum i jak przebiegają jej granice. Jeśli Polska prezydencja przyczyni się do poszerzenia pojęcia kultury europejskiej, a nie skupi się wyłącznie na sztuce krajów Unii, jeśli zwróci uwagę na problemy, a nie pozostanie w ramach bezproblemowej "promocji", będzie to jej niewątpliwy sukces.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji