Artykuły

Reflektor na Różewicza

Z okazji 90. urodzin Tadeusza Różewicza Wrocławski Teatr Współczesny chce rozrzucić jego twórczość po całej Polsce. Po to, żeby wierzących utwierdzić, a ewentualnych niedowiarków przekonać, że dzieło Poety jest - i długo jeszcze będzie - warte odkrywania- pisze Magda Piekarska w Gazecie Wyborczej.

Wiersze - czytane w tramwaju przez Krystynę Czubówną i inne, brzmiące na szkolnych korytarzach czy ze sceny. Prezentacje dramatów Różewicza we Wrocławiu, Krakowie, Łodzi, Warszawie i Radomsku. Projekcje filmów, wystawy i wydawnictwa, wielki ogólnopolski konkurs - to wszystko składa się na realizowany we Wrocławskim Teatrze Współczesnym projekt "Różewicz rozrzucony". - Przypadające na 9 października 90. urodziny Tadeusza Różewicza to znakomita okazja, żeby powiedzieć wszem i wobec: "Drodzy państwo, mamy tu, we Wrocławiu, wielkiego twórcę, prekursora wielu ważnych zjawisk w polskiej sztuce" - mówi Olga Nowakowska z Teatru Współczesnego, koordynatorka projektu.

Jego gospodarzem Współczesny został nieprzypadkowo - od lat 70. dramaty Różewicza są na tej scenie stale obecne. Tylko w ciągu kilku ubiegłych lat zrealizowano tu: "Kartotekę", "Pułapkę" i "Białe małżeństwo". Sam autor, mimo niechęci do uczestnictwa w życiu publicznym, przyglądał się próbom i oglądał spektakle na specjalnych, zorganizowanych tylko dla niego pokazach.

Hasło obchodów - "Różewicz rozrzucony" - można rozumieć dwojako.

- Po pierwsze, chcemy mocno zaakcentować, że jego twórczość obejmuje o wiele więcej gatunków niż tylko poezję i dramat, z którymi jest najsilniej kojarzony - tłumaczy Olga Nowakowska. - Są przecież także listy, proza, eseistyka, scenariusze, których był współautorem. To niezwykle bogate dzieło, także ze względu na język, świeże spojrzenie na świat. Warto o tym przypominać.

Różewicz zostanie rozrzucony także geograficznie - większość zaplanowanych wydarzeń będzie odbywała się we Wrocławiu, ale w program obchodów zostały włączone także inne miasta: Kraków, Warszawa, Łódź i rodzinne miasto artysty - Radomsko.

W ramach projektu zaplanowano m.in. akcję "Miasto Różewicz". 9 i 10 czerwca we Wrocławiu pojawią się znani aktorzy, żeby czytać wiersze, prozę i fragmenty dramatów Poety w miejscach publicznych I tak np. 9 czerwca o godz. 14 pod pomnikiem Bolesława Chrobrego Stanisław Szelc będzie czytał "Śmiesznego staruszka", a o godz. 16 w Muzeum Architektury Anna Polony i Piotr Sieklucki zaprezentują fragmenty dramatu "Stara kobieta wysiaduje". W "Mieście Różewicz" pojawią się też: Jan Peszek, Tadeusz Kwinta, Edward Linde-Lubaszenko i Maciej Tomaszewski A Krystyna Czubówną poczyta nam wiersze w tramwaju linii 12 w samo południe 10 czerwca. 18 czerwca Różewicz będzie czytany w muzeach, teatrach, klubach krakowskich - m.in. przez Joannę Senyszyn i Krzysztofa Globisza.

W programie projektu są także prezentacje dramatów Różewicza

(oprócz tych zrealizowanych na scenie Współczesnego zobaczymy jeszcze spektakle: "Do piachu" w reżyserii Janusza Opryńskiego i Witolda Mazurkiewicza z teatru Provisorium i Kompanii Teatr z Lublina, "Grupa Laokoona" gdańskiego Teatru Wybrzeże w reżyserii Jarosława Tumidąjskiego i "Straż porządkowa - kompromis z teatrem" w reżyserii Uli Kijak, wystawiony na scenie Teatru PWST). Odbędą się też: cykl projekcji filmowych, poświęcona poecie wystawa i październikowa premiera albumu ze zdjęciami Adama Hawałeja.

Nie wiadomo, czy sam Różewicz pojawi się na swojej jubileuszowej imprezie. - Wiemy, że nie lubi takich publicznych występów, i szanujemy to - mówi Olga Nowakowska. - Serdecznie go zapraszamy i będziemy szczęśliwi, jeśli zechce uczestniczyć w tym święcie osobiście. Ale jeśli będzie mu się przyglądał z boku, też będziemy zadowoleni.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji