Firma
Prapremiera sztuki Hemara w roku 1933 wywołała entuzjastyczne przyjęcie widowni i pewną powściągliwość krytyki. Ciekawe jak będzie tym razem, wolno jednak sądzić - po gromkich brawach i innych oznakach zadowolenia - że publiczność zachowa się tak samo, jak przed laty. To oznaczałoby, że żywy, inteligentny dialog i umiejętność sportretowania przedstawicieli własnego społeczeństwa są wciąż pożądane w teatrze. Fakt, że oglądamy to w kostiumie sprzed pół wieku rekompensuje talent autora - dziś pewnie nikt by tak nie napisał o flircie artystki i biznesmana, a szkoda. Ze względu na rosnące znaczenie biznesmana temat jest znowu aktualny. Aktorzy bez zarzutu. W Jaraczowskiej roli - Leonard Pietraszak. W osobie Grzegorza Damięckiego zadebiutowało na scenie trzecie już pokolenie tej zasłużonej aktorskiej rodziny.