Artykuły

"Żaby" Arystofanesa

Arystofanesa trzeba wystawiać po coś, z jakąś wyraźną intencją. A już szczególnie "Ptaki" czy "Żaby" będące po prostu kabaretami politycznymi sprzed dwóch i pół tysiąca lat. Z jedenastu jego komedii dziewięć atakuje ówczesny obóz demokracji i jej przywódców. Arystofanes był po stronie arystokratów dążących do oligarchii. To po prostu paskudne, ale po tylu latach! Zresztą nie zawsze się mylił.

W jego komediach pozostał ładunek humoru nie zwietrzały do dziś, ale trzeba go umieć przełożyć nie tyle na współczesny język, co na współczesne problemy. I czegoś chcieć. Być za czymś przeciwko czemuś. Jego komedie nie mają postaci, nie mają akcji - są samą pasją, samą walką. Pamiętam sprzed lat bodaj dziesięciu "Ptaki" wystawione przez Konrada Swinarskiego w opracowaniu Andrzeja Jareckiego. Działo się to w stołecznym Teatrze Dramatycznym - widownia szalała ze szczęścia i płakała ze śmiechu. Oglądając "Żaby" pokazane ostatnio w Teatrze Rozmaitości, zastanawiałam się dlaczego tym razem, mimo żywego osła spacerującego po widowni, rzecz nie wypaliła. Może dziś mamy inne poczucie humoru niż przed laty? To niewątpliwe. W owej epoce wystarczyło słowo dekoracja w najbardziej obojętnym zdaniu, żeby poruszyć słuchaczy, wszystko było aluzją i wszystko z czymś się kojarzyło; dziś trzeba już wyraźniej artykułować chcąc osiągnąć efekt. Aluzje i aluzyjki nie wystarczają. Tekst "Żab" tak jak ongiś "Ptaków" opracował Jarecki; być może i on, pamiętając o tamtym sukcesie, zapomniał o zmienionej akustyce. Zapomniał, że sytuacja jest z gruntu inna.

Zresztą nie o sam tekst chodzi. "Żaby" reżyserował (we własnej scenografii) młody Włoch GIOVANNI PAMPIGLIONE i to jest chyba największe nieporozumienie. Nie dlatego, że spektakl jest bez życia i nudno się wlecze - kabaretu politycznego nie jest w stanie zrobić Włoch dla Polaków, ani Polak dla Włochów. Tu trzeba wyczulonego ucha na to, co w trawie piszczy. Świadomi, co na co dzień obywatela tego kraju "wkurza" albo cieszy, na jakie nuty jest wrażliwy. Czy można sobie wyobrazić, żeby Kofta robił polityczny kabaret dla Anglików? To co innego niż internacjonalistyczny show piosenkarski czy happening. W kabarecie politycznym liczy się wyłącznie głęboka znajomość realiów życia i poczucia humoru odbiorców. Nie mówiąc już o takim drobiazgu jak wyczucie polityczne.

Giovanniemu Pampiglione zrobiono krzywdę, pozwalając mu się męczyć nad Arystofanesem. Nie miał żadnych szans. Gdyby nasi starzy przyjaciele z STS-u, którzy rządzą teraz Rozmaitościami, chwilę podumali, zaproponowaliby swemu gościowi całą dramaturgię światową prócz właśnie Arystofanesa. Już niechby robił Fredrę!

Reszta, to znaczy cały spektakl, jest rezultatem pierwszej złej decyzji. Reżyser, nie mogąc odnieść arystofanejskich skeczów do polskiej rzeczywistości, stara się je przybrać gagami; zabawne ma być nie to, co postaci mają do powiedzenia, lecz ich wygląd zewnętrzny. Jedynie JAN MATYJASZKIEWICZ w trzech rolach: nieboszczyka, Ajakosa i Eurypidesa wyszedł obronną ręką. To wspaniały aktor o ogromnej kulturze i niejeden raz udawało mu się nawet w gorszych opresjach. Natomiast niektórzy jego protagoniści sprawiają wrażenie niezbyt wyćwiczonych amatorów.

Nie udała się także scenografia. Białe ekrany są ze "Snu nocy letniej" w teatrze Petera Brooka. Siedząca nad nimi orkiestra również. Dionizos udający się do piekieł aby sprowadzić na ziemię Ajschylosa, który jedyny jest w stanie odnowić dramat spłaszczony przez sofistę Eurypidesa, a więc i zaszczepić nowego ducha w Ateńczykach - otóż Dionizos jest jak Puk u Brooka ubrany w żółte błyszczące jedwabie. Tyle, że tam ten strój jakoś się tłumaczył nawiązaniem do chińskiego cyrku, a tu i ekrany i jedwabie są zawieszone w próżni.

Szkoda, że się te "Żaby" nie udały. Ja wprawdzie miałam niezłą rozrywkę, bowiem koło mego fotela zaparł się i nie chciał opuścić widowni po odegraniu swojej roli bardzo ładny osiołek. Sprowadzony zza kulis właściciel szczypał go i łaskotał przez prawie cały pierwszy akt - większość widzów jednak nie mogła osiołka obserwować, przeszkadzała stojąca akurat w tym miejscu gruba kolumna.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji