Artykuły

"Rocky Horror" to jego marzenia, fobie, fantazje i kompleksy

Transpłciowiec: "Całe życie walczyłem z tym, że nie byłem ani mężczyzną, ani kobietą. Dotarłem do punktu, w którym nie mogłem tego dłużej znieść. Poczucie, że nie należysz do żadnej wspólnoty, że jesteś jak pomyleniec, zboczeniec, ktoś obrzydliwy, sprawia, że dostajesz świra", mówił. "Gdyby społeczeństwo pozwalało dorastać w poczuciu, że to normalne być tym, kim się jest, nie miałbym problemu. Wtedy nie byłoby terminów "transwestyta" czy "transseksualista" - byłaby to po prostu inna istota ludzka. Walczyłem z tym. Chodziłem na terapię. Traktowałem siebie jak chorego. A w zasadzie jestem po prostu transpłciowy: nie czuję się do końca ani kobietą, ani mężczyzną" -mówi i dodaje, że to miłość dzieci go uratowała - ma dwóch synów i córkę. Kiedy wreszcie zdobył się na odwagę, żeby wyznać im, że jest transpłciowy, patrzyły na niego, jakby próbował im powiedzieć, że trawa jest zielona: "Ale o co ci chodzi, tato?". Nie zdziwiło ich też, kiedy na początku lat 90. 0'Brien został gospodarzem programu telewizyjnego "The Crystal Maze" i pląsał przed kamerą w obcisłych skórzanych spodniach oraz futrzanej kurteczce.

Dr Frank: Inspiracją dla psychola naukowca, który stworzył sobie zombie mięśniaka do uprawiania seksu, była matka 0'Brie-na: "Frank to królowa dramatu. Hedonista, folgujący sobie lubieżnik. Jest sterowany przez własne ego, trochę jak moja mama" - mówi 0'Brien. Pochodziła z robotniczej rodziny, zerwała kontakt z rodziną.

Chuchro: Richard Timothy Smith (zmienił nazwisko na 0'Brien, bo nie chciał być mylony z aktorem Richardem Smithem"), urodził się podczas wojny, 25 marca 1942 roku w Cheltenham w Anglii. Był tak wątły, że lekarz, który odbierał poród, nie dawał mu szans na przeżycie nawet jednej nocy. Kiedy następnego dnia przyszedł do domu Smithów, nawet nie ukrywał zdziwienia: "Oo, ciągle żyje? Jak to możliwe?".

Pastuch: "RHS" prawdopodobnie nie powstałby, gdyby nie wydarzenie z 1952 roku. Ojciec 10-let-niego wówczas Richarda, mając dość zatęchłej angielskiej prowincji i nudnej pracy w, urzędzie dzielnicowym, postanowił całkowicie zmienić swoje życie. Wraz z rodziną przeniósł się do Nowej Zelandii i został hodowcą owiec. Wyniesiona z domu odwaga do podejmowania szybkich decyzji i stawiania czoła przeciwnościom sprawiła, że 0'Brien nie bał się ryzykować.

Kaszmirek: Filigranowy chłopak od początku nowego życia na antypodach musiał stawić czoła wyrośniętym rówieśnikom, którzy niemal od urodzenia grali w rugby. Problemy z kolegami odreagowywał, oglądając stare filmy science fic-tion, horrory studia Hammer. Problemy z rówieśnikami przekładały się na mniej niż przeciętne wyniki w nauce "inteligentnego skądinąd ucznia", jak mówili o Richardzie nauczyciele. Znużony ciągłymi docinkami na temat swojego wyglądu i postury "ściągniętego w praniu kaszmirowego swetra" i za namową ojca skończył trzyletnią szkołę hodowców bydła. "Czułem katastrofę -wspomina. -Nienawidziłem rywalizacji. Każdej jej formy. Nie wiedziałem, w którą stronę mam iść. Na nic nie czekałem, nie miałem marzeń. I jak wielu ludzi w młodym wieku byłem na życiowym zakręcie".

Śmieciarz: Próbował odnaleźć swoje powołanie jako fryzjer i szklarz. Ostatecznie wrócił do Anglii, gdzie pracował jako kierowca ciężarówek w Londynie. Dzięki znakomitym umiejętnościom jeździeckim udało mu się zatrudnić w agencji kaskaderskiej. Dopiero wtedy zdał sobie sprawę, że jego powołaniem jest bycie aktorem. Chodził na wieczorowe kursy aktorstwa, które opłacał, pracując jako śmieciarz. Doświadczenie sceniczne zdobywał, grając małe rólki w teatrach offowych lub obsługując sprzęt sceniczny. Wreszcie w 1964 trafił do mainstreamu, bo dostał pracę asystenta kierownika sceny w teatralnym musicalowym hicie "Robert & Elizabeth".

"Skromniacha" - tak mówią o 0'Brienie dziennikarze. Sukces "RHS" nie pozbawił charakterystycznego chudzielca ani skromności, ani niskiego poczucia własnej wartości. "Najfajniejszą konsekwencją sukcesu filmu jest to, że mogę zadzwonić do kogokolwiek, przedstawić się i ten ktoś nie odkłada słuchawki. Nazywa samego siebie całkiem normalnym kolesiem w dżinsach z sąsiedztwa. Ma swój pomnik w Hamilton - stoi tam, gdzie kiedyś istniało kino, które artysta często odwiedzał w dzieciństwie.

Namagnesowany: Analizując fenomen "Rocky'ego" 0'Brien nie ma wątpliwości, że złożyła się na niego mieszanka trzech składników: seksu, rock'n'rolla i gotyckiej grozy. A dlaczego Rocky ma hipnotyczny urok? "Zainwestowałem w ten film kawał swojej psychiki. Publiczność podświadomie się nią żywi. Przyciąga jak magnes. Jak bajka z psychologicznym drżeniem".

"THE ROCKY HORROR SHOW"

"RHS" - kalendarium

Historia "Rocky Horror Show" rozpoczęła się w 1973 roku od musicalu Richarda 0'Briena. Sztukę w reżyserii Australijczyka Jima Sharmana wystawił eksperymentalny teatr z londyńskiego West Endu - Theatre Upstairs, liczący 63 miejsca. Inscenizacja okazała się na tyle dużym sukcesem, że zespół grał ją - zmieniając teatry - nieprzerwanie do 1980 roku, dając blisko 3 tys. przedstawień. Popularność kampowego musicalu o doktorze Franku'n'Furterze, szalonym naukowcu, transwestycie i wampirze, zaowocowała w 1975 roku wersją filmową "Rocky Horror Picture Show", również w reżyserii Sharmana i ze znanym już ze sceny Timem Currym w roli głównej. Do obsady przedstawienia dołączyli m.in. Susan Sarandon i Barry Bostwick, którzy wcielili się w parę młodych Amerykanów uwodzonych przez szalonego doktora. Film został zniszczony przez krytyków, ale dorobił się grona fanatycznych wielbicieli, którzy chodzili na seanse po kilka razy w tygodniu. Obraz okazał się filmem kultowym, pokazywanym najchętniej o północy (midnight movies), na które przychodziła wierna publiczność przebrana w stroje filmowych postaci i recytująca chórem dialogi. "RHPS" jest najdłużej wyświetlanym filmem w historii - idzie w kinach nieprzerwanie od 35 lat. Filmem natychmiast zainteresował się też Broadway. W scenicznej adaptacji rolę rockandrolowca Eddiego zagrał znany muzyk rockowy Meat Loaf (występował też w pierwszej amerykańskiej adaptacji musicalu - wystawionej w 1974 roku w Los Angeles).1986 r.

KILKA SŁÓW O NARODZINACH KULTU. KTÓRY TRWA DO DZIŚ

Nie tylko on uległ magii tej sztuki. W latach 80. w tę samą rolę wcielał się mało jeszcze wówczas znany nowozelandzki aktor Russell Crowe. Sztuka cieszyła się - za sprawą autorów: Nowozelandczyka 0'Briena i Australijczyka Sharmana - wielką popularnością na antypodach. Powstało kilka udanych adaptacji wystawianych przez objazdowe trupy. Australia jest krajem, w którym "Rocky Horror Show" był wystawiany najwięcej razy. W 2010 roku hucznie obchodzono 35-lecie powstania filmu. Z tej okazji w jednym z teatrów w Los Angeles odbył się jubileuszowy spektakl m.in. z Dannym DeVito i Evan Rachel Wood w obsadzie. "Rocky Horror" zawitał też do telewizji - popularny serial. Musical zainspirował też scenarzystów amerykańskiego serialu "Glee", w jednym z odcinków przedstawił swoją wersję musicalu.

Kamp - historia gatunku

"Rocky Horror Picture Show" (1975) - film w reżyserii Jima Sharmana - to mieszanka horroru, thrillera, komedii, melodramatu i science fiction oraz idealna ilustracja stylistyki kampu. Zarówno film, jak i jego główny bohater - doktor Frank-N-Furter (Tim Curry) - wywodzą się z określanej tym słowem estetyki, która narodziła się w kręgu kultury gejowskiej. Do jej podstawowych cech należy upodobanie do sztuczności i przesady, frywolność, żonglowanie konwencjami, igranie cechami płci oraz odważny obyczajowo żart i humor, często ocierające się o absurd. Ekstrawagancki Frank'n'Furter, kiedy pojawia się po raz pierwszy przed oczami widza, jest odziany w wysokie białe buty na obcasach, czarną pelerynę, która upodabnia go do Draculi, pod którą nosi obcisły gorset, siatkowane pończochy i długie czarne rękawiczki. Jego piękna twarz pokryta jest makijażem i otoczona burzą czarnych loków. Śpiewa zaś, że jest "słodkim transwestytą z planety Transseks w galaktyce Transylwania". To ikona kampu łącząca w sobie cechy drag queen, manieryczny dandyzm oraz świadome upodobanie do kiczu. Nieustanna prowokacja - estetyczna i obyczajowa, oto jego powołanie. Termin "kamp" został spopularyzowany w latach 60. przez Susan Sontag, która w eseju "Notes on kamp" zawarła refleksje na temat tego zjawiska oraz celowego posługiwania się "złą sztuką" i kiczem jako elementami współczesnej kultury. Sontag definiuje kamp jako rodzaj estetycznego widzenia świata, który sprowadza się do postrzegania w kategoriach sztuczności i stylizacji. Do kanonu kampu zalicza się zarówno jego intencjonalne i konsekwentne manifestacje, takie jak film "Priscilla, królowa pustyni", jak i przesadne i kiczowate w swojej stylistyce seriale w rodzaju "Dynastii" czy "Dallas". Do estetyki kampu nawiązywało wiele gwiazd muzycznych, m.in.: Boy George, Elton John, Frank Zappa czy David Bowie. Kampem inspiruje się również świat mody, zwłaszcza jego najbardziej skłonni do przesady przedstawiciele w rodzaju Johna Galliano czy Alexandra McCqueena.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji