Artykuły

Bezradność Münchhausena

126. Krakowski Salon Poezji recenzuje Paweł Głowacki w Dzienniku Polskim.

"Ocal tę chwilę" - tak brzmiał, do tego nakłaniał tytuł ostatniego Salonu Poezji. Tadeusz Malak i Zbigniew W. Kaleta, w obecności autora, czytali wiersze Leszka Elektorowicza. Tytuł, głosy czytających, palce grającej na fortepianie Lidii Biel, nagłe cisze, wzruszenia sunące przez czoło poety, wszystko nakłaniało nas do ocalenia chwili, prosiło o ocalenie chwili, z wielkim taktem żądało ocalenia chwili, sugerując, że ocalenie chwili jest istotniejsze niż ocalenie, dajmy na to - 128 975 532 chwil.

Jeśli o mnie chodzi - nie odmawiam. Przeciwnie - pragnę uchwycić sekundę umykającą. Nie odmawiam, nie protestuję, nie wyszydzam, nie wyję, że jeśli już, to tylko po mym trupie. Nic z tych rzeczy. Za to smętna niezręczność w tym, że, Bóg świadkiem, mimo chęci najszczerszych - nie potrafię. Ja bym radośnie tamtą chwilę, zwaną zeszłym Salonem Poezji, ocalił! Ja bym ją w me frazy... ach! ach! aeh!... doskonale spiżowe na wieki wieków, ku pokrzepieniu dusz wnuków naszych, zaklął! Tak pragnę uczynić, niechaj jednak ktoś mi powie, jak mianowicie uczynić to mam? Za co uchwycić i z niepamięci wytaszczyć po to, by było pamiętane? Pytam, bo żeby ocalić, muszę wiedzieć, co ocalać. Zatem - co?

Czy pianistyczną maestrię Biel mam ocalić? Jeśli ja będę ręką barona Munchhausena, to czy włosami barona, które sprawią, że baron sam siebie, ale mą ręką, z bagna niepamięci wyciągnie, ma być klasa, z jaką Biel wykonała jedną z fortepianowych sonat Beethovena? Przepraszam najmocniej, ale jeśli Biel wybębniła tę sonatę z klasą taką, z jaką ja w sylwestrowe świty wykonuję, wtedy akurat śmiercionośną, czynność zwaną chodzeniem - to jakim cudem granie Biel ma być koafiurą barona? Pytając prościej: czy nicość może być włosem?

Jeśli nie za dziesięć kamiennych palców Biel mam ciągnąć, by chwilę zeszłego salonu ocalić - to za co mam ciągnąć? Za recytatorską maestrię Malaka? Proszę bardzo! Tylko - gdzie ona dziś jest? Malak posiada niepojęty dar czarodziejskiego zmieniania czytanych przez siebie rzeczowników nie tylko w mgielną nastrojowość - to akurat potrafi każdy narcyz nieskazitelnej dykcji - ale i w fatamorganę mgielnej nastrojowości!!! Zerkam w wiersze Elektorowicza. Czytam: "słoje drzew skamieniałych". Kto te słowa tydzień temu czytał? Mam pewność, że gdyby to Malak czynił - drzewo, słoje i kamień nic, kompletnie nic by nie ważyły już w chwili recytatorskiego narodzenia. Czysta fatamorgana maestrii intonacyjno-dykcyjnej. Nadprofesjonalizm i nadpiękno. Nad-Malak? Nie inaczej. Rapsodyczna katedra uczyniona z powietrza, nie z granitu.

Może zatem sam Elektorowicz, to znaczy - słowa jego, pozwolą chwilę ocalić? Uwierzcie, zeszłej niedzieli uczyniłem wszystko, co w mocy zwykłego zjadacza na głos czytanej poezji, by ze słów Elektorowicza choć jedna samogłoska we mnie osiadła na dłużej niż pół godziny. Rzecz jasna: że się nie udało, to wina mego ucha, a nie pióra Elektorowicza... Ściślej jasność tę ujmując - ja i tylko ja w pierś się biję. Się biję, się nie wtrącam i dalej nie dywaguję o przepaści między mną a poetą. Za to przypomnę końcówkę listu, który Herbert ongiś do Elektorowicza napisał. Przytaczam trzeci z "peesów", który wieńczy epistolograficzne, zeszłej niedzieli odczytane dzieło. Otóż, poeta Herbert pyta poetę Elektorowicza: "Jak myślisz, co myśli o nas Kościuszko?".

Przypuszczam, że Kościuszko myśli to, co ja. Że sam Kaleta to za mało, by ocalić "barona" zeszłego salonu, "barona" niknącego w gęstej mazi niepamięci.

Ale zanim do reszty zapomnę, powiem, że Kaleta posiadł umiejętność nadawania ludzkiego ciężaru najlżejszym, teatralnym dymom metafizycznym. Nawet w dziełach Lupy - aktor ten nie gubi ludzkiego ciężaru. Cóż jednak począć - jeden rodzynek petryfikacji to za mało, by być włosem ocalającym zeszły salon. Ale w sam raz bym frazę o "słojach drzew skamieniałych " - zapamiętał. Bo on właśnie - Kaleta - tydzień temu ją przeczytał.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji