Artykuły

Łódź. Zatrzymani w związku ze sprawą Krzyżanowskiego

Policja zatrzymała, a prokuratura przesłuchała trzech łodzian, podejrzanych o uprzedzenie Marcina Krzyżanowskiego, byłego dyrektora Teatru Wielkiego w Łodzi, o planowanym zatrzymaniu w związku z aferą finansową w operze.

Stanisław S., Ireneusz K. i Jacek M. nie są ani pracownikami teatru, ani policjantami. Tyle ujawnia prokuratura.

- Prowadzimy dochodzenie w sprawie utrudniania postępowania karnego przeciw byłemu dyrektorowi Teatru Wielkiego - mówi Krzysztof Kopania, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Łodzi. - Dwóch mężczyzn przyznało się do winy, a jeden częściowo. Po przesłuchaniu zostali zwolnieni. Grożą im kary do pięciu lat pozbawienia wolności.

Marcinowi Krzyżanowskiemu i Tomaszowi Filipczakowi, producentowi filmowemu i byłemu dyrektorowi Łódzkiego Ośrodka Telewizyjnego, prokuratura zarzuca wyłudzenie z kasy opery - na podstawie nieprawdziwych faktur - 850 tys. zł. Proces toczy się w Sądzie Rejonowym w Łodzi.

Marcin Krzyżanowski przyznał się podczas śledztwa, że 25 czerwca 2003 roku znajomy przedsiębiorca poinformował go telefonicznie, iż wkrótce zostanie aresztowany. Krzyżanowski skontaktował się z Filipczakiem, a ten miał potwierdzić tę wiadomość, opierając się na informacjach od zaprzyjaźnionego byłego pracownika Urzędu Ochrony Państwa. Wiadomość o zatrzymaniu była prawdziwa: na początku lipca 2003 roku aresztowano Krzyżanowskiego, który - jak wyjaśnił - nie próbował ani uciekać, ani ukrywać się, mimo że mu to doradzano.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji