Artykuły

Szekspir uszanowany, Fredro zmasakrowany

"Babel 2" w reż. Mai Kleczewskiej z PWST w Krakowie i "Stracone zachody miłości" w reż. Bożeny Suchockiej z AT w Warszawie na XXIX Festiwalu Szkół Teatralnych. Pisze Łukasz Kaczyński w Polsce Dzienniku Łódzkim.

"Babel 2" [na zdjęciu] w reż. Mai Kleczewskiej na bazie tekstu Elfriede Jelinek i "Stracone zachody miłości" Williama Szekspira w reż. Bożeny Suchockiej. Dwa z pięciu spektakli zaprezentowanych w czwartek na XXIX Festiwalu Szkół Teatralnych. Dwie poetyki, dwa rozumienia teatru, a przede wszystkim dwa odmienne sposoby myślenia, jak talenty i umiejętności zdobyte przez adeptów aktorstwa mogą błyszczeć na scenie.

Przygotować spektakl, realizując własne wizje i w formalne poszukiwania zaangażować studentów? A może dać przedstawienie, w którym na pierwszym planie będą dyplomanci, a sceniczna forma temu celowi będzie podporządkowana? Królestwo za rozwikłanie tej łamigłówki.

Maja Kleczewska chętnie sięga po mocne środki wyrazu. Szukając formy dla wielogłosowego tekstu Jelinek, łączy popkulturowe klisze (dość ciekawy jest pomysł wprowadzenia na scenę Heatha Ledgera-Jokera), z różnym skutkiem zakończone improwizacje, eksponowanie cielesności z burzeniem teatralnej iluzji.

Tworzenie postaci na podstawie fragmentów dobieranych z tekstu Jelinek oraz współpraca z cenioną w Polsce reżyserką były z pewnością dla dyplomantów z krakowskiej PWST cenne. Trudno tylko uwolnić się od wrażenia, iż to budowanie spektaklu w całości niemal z solowych etiud (ledwie ze sobą powiązanych) i efemeryczny charakter postaci, będących emanacją kilku raptem stanów emocjonalnych, jest dla przyszłych aktorów pułapką.

Nie daje bowiem zbyt dużej szansy na zaprezentowanie wyniesionych z uczelni podstaw rzemiosła. Na szczęście studenci krakowskiej PWST przygotowali jeszcze trzy inne spektakle.

Zupełnie inną drogą podążyła Bożena Suchocka. W "Straconych zachodach miłości", z pełnym poszanowaniem dla tekstu dyplomanci udowadniają, iż potrafią posługiwać i bawić się teatralnymi konwencjami. Zwłaszcza zawarty w komedii Szekspira subtelny humor, a tym adepci aktorstwa z Akademii Teatralnej operują ze zręcznością szermierza, pozwala domyślać się rozmiarów pracy wykonanej nad każdą z ról.

Mając jeszcze w pamięci inaugurujące Festiwal Szkół Teatralnych "Śluby" na podstawie "Ślubów panieńskich" Fredry przygotowane w Krakowie pod okiem Wojciecha Kościelniaka - idące pod prąd tekstowi sztuki i wyjaławiające go - tym bardziej potrzebna wydaje się rozpoczęta w piątek dwudniowa konferencja z udziałem dyrektorów polskich scen na temat zasad kształcenia aktora w XXI wieku.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji