Artykuły

Gdynia. Dziś premiera "Grease" w Muzycznym

W "Grease" nie znajdziecie głębi i prawd życiowych, ale dobrą zabawę i odrobinę wspomnień. Wszystko w rytmach nieśmiertelnego rock and rolla. Premiera spektaklu w piątek 6 maja.

"Grease" to jeden z najbardziej znanych i lubianych przez widzów musicali. Jego premiera odbyła się w 1971 roku w Chicago. Rok później z wielkim powodzeniem trafił na Broadway, gdzie wystawiany był 3388 razy. Spektakl doczekał się wielu wznowień oraz filmowej wersji z Olivią Newton-John i Johnem Travoltą.

- Mam w teatrze bardzo dużą grupę młodych artystów i uważam, że to dobry tytuł właśnie dla nich. Z całej palety broadwayowskich hitów ten wydaje się doskonały dla pokazania ich aktorskich i tanecznych umiejętności - mówi Maciej Korwin, reżyser spektaklu i dyrektor Teatru Muzycznego im. Baduszkowej w Gdyni.

Akcja musicalu rozgrywa się w latach 50., epoce szalonego rock and rolla i pokrywającej włosy brylantyny. Jego siłą są kultowe już dzisiaj muzyczne numery, jak "Summer Nights" i uniwersalny temat. Miłość, bunt i pierwsze seksualne doświadczenia to - bez względu na epokę - kwestie obecne w życiu każdego nastolatka. Nie inaczej w przypadku bohaterów spektaklu, stworzonej przez Jimiego Jacobsa i Warrena Caseya grupy licealistów z Dannym i Sandy na czele.

Twórcy gdyńskiej realizacji nie ukrywają, że chodzi tu przede wszystkim o dobrą zabawę. - Nie dokonujemy głębokiej analizy okresu dojrzewania, ale bawi nas przypominanie sobie naszych młodzieńczych oślich zachowań - opowiada Korwin.

Muzyka, kostiumy i choreografia nawiązują do lat 50., ale nie obyło się bez prób uwspółcześnienia spektaklu. - Szukałem sposobu na ruch, który nie będzie skansenem, ale też nie będzie zatracał tamtego klimatu. Starałem się podążać za muzyką - zastrzegł Jarosław Staniek, choreograf "Grease".

- Tamte lata do nas dzisiaj wracają. Wszystkie kropeczki, paseczki i kolor są teraz obecne w modzie - dodaje Dorota Zalewska, kostiumolog. - Pomimo że formą, fakturami i materiałami zbliżam się do czasów "Grease", to jednak również puszczam oko do współczesności.

Na scenie Muzycznego zobaczymy ponad 50-osobowy zespół. To rzadkość w przypadku zachodnich realizacji tego tytułu. - Widziałem "Grease" grany przez 14 aktorów. My nie posuniemy się do takich oszczędności - zaznacza Korwin. - Dodatkowo zdarza się, że obsadza się ten spektakl 40-latkami, u nas młodych bohaterów grają młodzi aktorzy.

"Grease" to pochód młodości i żywiołowej zabawy. Dla wielbicieli "Footloose" czy "Fame", które zeszły już z afisza Muzycznego, to pozycja obowiązkowa. - Młodym widzom pokażemy świat, który nie różni się mocno od dnia dzisiejszego, dla starszych będzie to sentymentalna podróż wstecz - mówi Korwin.

Więcej informacji o spektaklu, zdjęcia i wideo z prób na specjalnym serwisie www.gazeta.pl/grease

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji